Szopeen - Zabicie nudy Lyrics

Lyrics Zabicie nudy - Szopeen



Prawdziwe zabicie nudy
Kruszyłem z ludźmi i kończyłem pusty przez napicie wódy
Dlatego jestem zepsuty
Dlatego nie mogę ruszyć
Mieliśmy nie gadać w ogóle, ona mi mówi, że (?)
Czuje czasem, że to błąd
No i co na to poradzę
Mówi mi zakładaj to
No bo w oknie brak firanek
Mógłbym wszystko rzucić w kąt
Potem zająć się jej światem
Zostałbym sam goły w rok
No i nie miał nic na szamę
Moi ludzie dobry sort
No i z nimi chcę zabawę
Dosyć już mam paranoi i chorych parabol na fazie
Pierdolę to całe love tak jak latanie z tematem
Zrobiłem milowy krok, chociaż nic nie planowałem
Prawdziwe zabicie nudy
Kruszyłem z ludźmi i kończyłem pusty przez napicie wódy
Dlatego jestem zepsuty
Dlatego nie mogę ruszyć
Mieliśmy nie gadać w ogóle, ona mi mówi, że (?)
Ja chcę tylko jeść mcdonalds′y
Leżeć z nią, mieć swój święty spokój
Mimo to cały czas ja nienażarty
Robie trap, trap kiedy mam wolny pokój
Ona by chciała Givenchy, ale nie każda już może go mieć
Ja chciałem być lepszy od lepszych
Traktować lepiej niż sam prezydent
Ty możesz mieć od chuja siana, ale łzy zawsze tak samo gorzkie
Ukoi marihuana, tylko tak mi uda się zapomnieć
Moje dłonie zawsze poparzone
Kiedy znów dotykam obiekt wspomnień
Niewykorzystany dla mnie moment
Jebię fałszywe opinie o mnie
Prawdziwe zabicie nudy
Kruszyłem z ludźmi i kończyłem pusty przez napicie wódy
Dlatego jestem zepsuty
Dlatego nie mogę ruszyć
Mieliśmy nie gadać w ogóle, ona mi mówi, że (?)




Szopeen - Pamiętnik
Album Pamiętnik
date of release
06-11-2020




Attention! Feel free to leave feedback.