Lyrics Visa - Quebonafide , Taco Hemingway , TACONAFIDE
Nowa
Visa,
chociaż
nadal
nie
mam
w
banku
kart
Obok
leży
moja
Frida,
którą
męczy
świat
Kiedyś
Sokół
tu
przewidział
ile
będę
wart
Teraz
słońce
świeci
tylko
dla
mnie
jak
Kropla
wina
na
pościeli,
znowu
męczy
kac
Szukam
jutra,
ale
wczoraj
znowu
dręczy
w
snach
Nawet
Tytus
nie
przewidział
ile
będę
wart
Nie,
nie
Zanim
założyłem
label
tak
jak
Wojtek
- Prosto
To
pod
łóżkiem
miałem
CKMa
z
Wojciechowską
Może
właśnie
przez
to
przeleciałem
cały
świat
By
zrozumieć,
że
mam
w
głowie
kosmos
Tyle
znowu
tracisz
dla
mnie
jestem
Brad
Pitt
w
"Siedem"
Siedzę
i
przeglądam
story
od
Natalii
Szroeder
Szukam
kogoś,
kto
moją
duszę
nakarmi
śpiewem
Ale
przestańmy
walczyć
na
tym
Messengerze
Myślę
w
co
się
ubierzesz,
gdzie
wyjdziesz
Myślę
o
tym,
żeby
być
gdzie
indziej
Wsiadam
już
w
ten
samolot
jak
w
windę
Moja
głowa
paruje
jak
Tinder
Nowa
Visa,
chociaż
nadal
nie
mam
w
banku
kart
Obok
leży
moja
Frida,
którą
męczy
świat
Kiedyś
Sokół
tu
przewidział
ile
będę
wart
Teraz
słońce
świeci
tylko
dla
mnie
jak
Kropla
wina
na
pościeli,
znowu
męczy
kac
Szukam
jutra,
ale
wczoraj
znowu
dręczy
w
snach
Nawet
Tytus
nie
przewidział
ile
będę
wart
Nie,
nie
Mam
awizo,
znowu
pocztą
przyszła
nowa
wiza
Taco
corp.
to
firma,
zawsze
chciałem
to
napisać
Znowu
mnie
obserwują
hordy,
jestem
Mona
Lisa
Byłem
w
Vogue,
gdzie
ten
pałac
jak
pieprzona
Piza?
Autografy,
w
sumie
zawsze
mam
na
dłoniach
pisak
Jestem
graczem,
te
dzieciaki
mówią
- co
tam
Izak?
Teraz
nie
lubisz,
ale
buja
Ci
się
głowa
i
tak
A
na
koncertach
u
nas
tłumy
jak
sobota
w
Lidlach
Nie
poznałem
już
dawno
nikogo
Moje
wyjścia
już
rzadko
wychodzą
Moje
ruchy
niewidzialne
jak
znajomi
z
korpo
Już
nie
wrócą
czasy,
gdy
żyłem
anonimowo
Taconafide
to
jeszcze
pogorszy
Idę
przez
miasto,
wzrok
ukryty,
a
widzę
wszędzie
te
oczy
Jedna
prośba,
nie
pokazuj
mnie
palcem,
no
proszę
Fifi
jak
świeże
powietrze,
coraz
rzadziej
na
dworze
Nowa
Visa
Nowa
Visa
Nowa
Visa
Nowa
Visa
Nowa
Visa,
chociaż
nadal
nie
mam
w
banku
kart
Obok
leży
moja
Frida,
którą
męczy
świat
Kiedyś
Sokół
tu
przewidział
ile
będę
wart
Teraz
słońce
świeci
tylko
dla
mnie
jak
Kropla
wina
na
pościeli,
znowu
męczy
kac
Szukam
jutra,
ale
wczoraj
znowu
męczy
w
snach
Nawet
Tytus
nie
przewidział
ile
będę
wart
Nie,
nie
Siedem
lat
bez
jointa
w
dłoni,
teraz
śpiew
na
haju
Siedem
lat
bez
jointa
w
dłoni,
teraz
czuję
haj
Kiedy
umrę
Bóg
zapyta
mnie
jak
było
w
raju
Kiedy
umrę
Bóg
zapyta
mnie
jaki
był
raj
Nowa
Visa,
chociaż
nadal
nie
mam
w
banku
kart
Obok
leży
moja
Frida,
którą
męczy
świat
Kiedyś
Sokół
tu
przewidział
ile
będę
wart
Teraz
słońce
świeci
tylko
dla
mnie
jak
Kropla
wina
na
pościeli,
znowu
męczy
kac
Szukam
jutra,
ale
wczoraj
znowu
dręczy
w
snach
Nawet
Tytus
nie
przewidział
ile
będę
wart
Nie,
nie
1 Intro
2 Metallica 808
3 Art-B
4 Ekodiesel
5 Wiem
6 Kryptowaluty
7 PIN
8 8 kobiet
9 Tamagotchi
10 Nóż
11 Visa
12 Mleko & miód
13 Giro d’Italia
14 Sectumsempra
15 Soma
Attention! Feel free to leave feedback.