Lyrics Zbyt Prawilnie - Teabe
Elo
skurwysyny,
wpada
TAB
na
rewiry
Robię
rap,
a
dziewczyny
chcą
mieć
kła
a
nie
szminy
Robią
ooooo,
i
wiadomo
o
co
biega
Nie
wiadomo
co
ich
to,
ale
w
powietrzu
ta
heca
U,
THC,
raczej
nie
inaczej,
zawijamy
szal
potem
się
tym
kurwa
raczę
Ze
mną
sami
gracze,
numery
na
plecach
Zamykamy
szafę,
gonią
kurwy
na
syrenach
IJA
IJA,
policyjna
KIA,
Nie
wyrzucaj
blanta
niech
się
niesie
sensimilla
Spalamy
dowody,
mijamy
przeszkody
Opuszczamy
szybę,
się
uwalnia
dym
z
komory
U,
witam
was
w
moim
świecie
tu,
a
nie
tam
w
internecie
Na
drogim
obiedzie,
3 waży
bambino
Zawsze
taki
sam,
zmiennokształtna
gnido
Skaczesz
jak
żaba
z
liścia
na
liść,
za
to
wyłapiesz
liścia
na
pysk
Gdzie
będzie
lepiej,
tobie
wygodniej
Zakładaj
kiece
i
zdejmuj
spodnie
Zbyt
prawilne,
układam
linie,
a
z
takim
rykiem,
nie
wierzą
w
to
Zbyt
prawilne,
układam
linie,
to
pomyśl
chwilkę,
skąd
biorę
to
Z
życia
nie
z
dupy,
z
opowieści
grupy
Mam
lepkie
paluchy,
zjarany
nie
skuty
Popieraj
brat
puchy,
lub
klubowe
wrzuty
Nie
bądź
zbytnio
wczuty,
dbaj
o
swoje
buty
TEABE
ci
radzi,
Ty
jak
babci
Jadzi
słuchasz
się
Nie
musiałem,
a
zrobiłem,
Ci
wypadło
za
ten
gest
Kocha
to
poczeka,
każdy
żydek
wierny
jest
Attention! Feel free to leave feedback.