TEDE feat. Sir Mich - Szpanpan Lyrics

Lyrics Szpanpan - Tede / Sir Mich



Ej ziom,
Kiedy znowu tak się zdarzy, że
Zobaczysz mnie siedzącego na skraju swojej duszy
Patrzącego w nicość
W moich oczach zobaczysz, ze chciałem znowu naprawiać swait
Chciałem go zmieniać
Wtedy proszę cię o jedno
Stań vis a vis mnie
Spójrz mi w oczy
I jebnij mi w ryj
Żebym sie odmulil ziomek
Zajebisty life mam
Zajebisty life man
Wypij za to ze mna szampan
Przybij ze mną HI5
Latam po knajpach
Stylem robię im hypa
Na tych Imprezkach
Kumpel pisze mi
Bierz s-klas
Bo ja kupuję maybach
Chuja tam prawda
Nie jakaś chujnia wybita w tam-tam
Stylu podwójna na bitach dawka
Wolna amerykanka
Tańcz
Imiona zmieniać można
Numery też
Ale Fakt to fakt
Tańczą przy nas szprychy, wiesz
Super ekstra szprychy
Możesz marzyć o takich dziewczynach
Ciebie nie może być przy tym
Może choć jedna setna to skuma
Reszta jest nieistotna
Zajebisty life tu mam
Weź za to szampan odpal
W mojej dłoni moet
Jak pistolet korek robi
Biorę to co moje
Będę szampan po nich lalalalał
Lalalalał!
W mojej dłoni moet
Jak pistolet korek robi
Biorę to co moje
Będę szampan po nich lalalalał
Lalalalał!
Wszystko się zgadza jak nigdy
Zgadza się, jak nigdy
I gdy stoję przed lustrem to mogę tu wskazać
Na to kto jest tu winny
Biorę te winy na siebie
I jak tu mówimy biorę je wszystkie
Żyjemy se zajebiscie
Mów, Kto rozpierdolił znów szołbiz
Kto rozpierdolił OLiS
Do kogo ciągle burczą
Bo koleś znów coś rozpierdoli
Patrzcie na swoje gówno
Taki mam lajf i dajcie mi żyć nim
Kiedy uderzam tu w blat
Słyszę tylko nożyczki
Proste jak 10 ty licz mi
Tylko mi nie mów jak żyć mi (easy)
Mam bagaże doświadczeń
Walizy wyszyte złotymi nićmi
I jeśli wymagasz więcej od siebie
To jebie to
Ale ode mnie weź odbij
Zyje tu przyjemnie
Przynajmniej dla mnie jest, dzień dobry
W mojej dłoni moet
Jak pistolet korek robi
Biorę to co moje
Będę szampan po nich lalalalał
Lalalalał!
W mojej dłoni moet
Jak pistolet korek robi
Biorę to co moje
Będę szampan po nich lalalalał
Lalalalał!
Zajebiste mam życie
Marzyciel marzył o nim przedtem
Moja dupa tu mi mówi mi szeptem
Chce pieprzyć cię KEPTN'
Piękne życie choć trefne
Nigdzie nic nie jest pewne dzisiaj
żyje tylko momentem
Pije moetem toast za życie
Zabrałbym cie na tydzień kicia
Zabrałbym pod palmy
Teraz wypijmy toast dla zycia
Dom perignon odpalmy
Ja nie mam weekendów normalnych
Koncertów mam pełen grafik
Dla tych występów właśnie jestem tu
Rób co najlepiej potrafisz
Trzymam się tej zasady
Koncentruje się na tym
Robię tu hajs
Wydaje hajs
Koncertuję i wydaje rapy
I prawie nic poza tym już
Reszta to bycie i splendor
I coż masz problem ze mna
Ja wolę zycie pełną gębą
W mojej dłoni moet
Jak pistolet korek robi
Biorę to co moje
Będę szampan po nich lalalalał
Lalalalał!
W mojej dłoni moet
Jak pistolet korek robi
Biorę to co moje
Będę szampan po nich lalalalał
Lalalalał!



Writer(s): Jacek Graniecki, Michal Kozuchowski, Kacper Winiarek


TEDE feat. Sir Mich - Keptn'
Album Keptn'
date of release
02-12-2016



Attention! Feel free to leave feedback.