Lyrics Zły czas - The Analogs
Nie
lubiłem
szkoły,
nie
miałem
przyjaciół
Nie
chciałem
nagród
nie
bałem
się
kary
Uczyłem
się
znosić
piekący
ból
Uczyłem
się
jak
być
uparty
i
twardy
Nie
chciałem
iść
drogą
którą
ktoś
wybrał
I
skakać
radośnie
jak
uległy
głupiec
Porwane
jeansy
na
ustach
krew
Psycholog
wciąż
pytał
czemu
się
nie
uczę
Nie
chciałem
iść
drogą
którą
ktoś
wybrał
I
skakać
radośnie
jak
uległy
głupiec
Porwane
jeansy
na
ustach
krew
Psycholog
wciąż
pytał
czemu
się
nie
uczę
Nikt
nie
chciał
mnie
gdy
szukałem
pracy
"Nic
nie
potrafisz"
słyszałem
to
wszędzie
Bez
szmalu
po
mieście
włóczyłem
się
sam
Wszystkie
drzwi
były
dla
mnie
zamknięte
Nie
miałem
farta
w
tej
podłej
grze
Szerokim
łukiem
mijało
mnie
szczęście
Dziewczyny
rano
znikały
gdzieś
Bardzo
bolało
złamane
serce
Nie
miałem
farta
w
tej
podłej
grze
Szerokim
łukiem
mijało
mnie
szczęście
Dziewczyny
rano
znikały
gdzieś
Bardzo
bolało
złamane
serce
Zły
czas,
zły
czas
- nie
ma
miejsca
gdzie
chciałbym
być
Nie
ma
miejsca,
gdzie
mógłbym
uciec
Zły
czas,
zły
czas
- wszędzie
jest
tak
samo
jak
tu
Wszędzie
ten
sam
ból
i
smutek
Czas
płynie
powoli
gdy
siedzę
tu
sam
W
małym
pokoju
z
widokiem
na
getto
W
radiu
ktoś
śpiewa,
że
piękny
jest
świat
Ja
nie
mogę
w
to
jakoś
uwierzyć
Ptak
ze
złamanym
skrzydłem
to
ja
Przykuty
do
tego
miejsca
na
zawsze
Choć
w
górze
gwiazdy
płoną
co
noc
Żadna
z
nich
nie
świeci
dla
mnie
Ptak
ze
złamanym
skrzydłem
to
ja
Przykuty
do
tego
miejsca
na
zawsze
Choć
w
górze
gwiazdy
płoną
co
noc
Żadna
z
nich
nie
świeci
dla
mnie
Zły
czas,
zły
czas
- nie
ma
miejsca
gdzie
chciałbym
być
Nie
ma
miejsca,
gdzie
mógłbym
uciec
Zły
czas,
zły
czas
- wszędzie
jest
tak
samo
jak
tu
Wszędzie
ten
sam
ból
i
smutek
Zły
czas,
zły
czas
- nie
ma
miejsca
gdzie
chciałbym
być
Nie
ma
miejsca,
gdzie
mógłbym
uciec
Zły
czas,
zły
czas
- wszędzie
jest
tak
samo
jak
tu
Wszędzie
ten
sam
ból
i
smutek
Zły
czas
Attention! Feel free to leave feedback.