Lyrics Kansas City - The Golden Gate Quartet

REF Lubię czill! Lubię blanty i cole,
A tych co to negują to po prostu omijać wole!
To tylko lolek, co polepszy humorek,
To chore że za worek grożą mi prokuratorem!

Haryjson Joint
Ej ziomie, wciąż mnie to wkurwia, trzeba się kitrać z tym,
A kilkaset kilometrów stąd, sąsiad legal czill!
Hary Wam wyjaśni sens nielegalnej trawki,
Uciekające podatki na rzecz pospolitej mafii.
Pokaż łapki! Panie rząd, pokaż pokaż!
To pewne, że wydały hajs zrobiony na blokach.
Kumasz ten wokal? Czy mam zrobić Ci przekład,
Już dawno straciłem wiarę, że legalu doczekam.
W chuj desant! Leć mordo z fartem!
Byś nigdy nie miał lipy za kontakty z blantem!
By szyszki rosły zwarte, do nieba bram wysokie!
Wyjebka w chore prawo, do zobaczenia z lolkiem...
Ejjj do zobaczenia z lolkiem.
Do zobaczenia z lolkiem.

REF Lubię czill! Lubię blanty i cole,
A tych co to negują to po prostu omijać wole!
To tylko lolek, co polepszy humorek,
To chore że za worek grożą mi prokuratorem!

Kapczak (SiódmyBlok)
Bam! Znowu gram! Kasyno mi śpiewa!
Łał zobacz man! Blanta mi trzeba!
Tak już mam od dziecka, kocham panie w kieckach,
W kieszeni bletka, wiadomo co w skarpetkach!
Pytasz się ziom po co jest ta władza?
Na pewno nie po to by pomagać!
Taki mam skill! Ssij dolara!
Życie to mit! Palimy od rana!
Od jointa do jointa! #trudnesprawy
I kolejne dziwki nie brak mi zabawy!
Nie kombinuj nie dasz rady, dzisiaj na zielono!
Rap blanty wiaderka ziom - to moje grono!
Nikt tu nie zasypia, bo ciągle tym oddycha,
W płucach indica i na gastro też indyka!
Na bitach klasyka, bicie prosto z serca,
Każdego dotyka, że szuka swego miejsca!

REF Lubię czill! Lubię blanty i cole,
A tych co to negują to po prostu omijać wole!
To tylko lolek, co polepszy humorek,
To chore że za worek grożą mi prokuratorem!

Anonim (SiódmyBlok)
Nie tykam już blety, zmieniłem priorytety.
Gdzie jest dawny baran gdzie podziewa się ten kretyn?
Wciąż na ławce pomiędzy blokiem a betonem.
I jakoś mnie nie wkurwia kiedy sensi jest palone,
Mój ziomek - z batonem - siedzi obok mnie.
Kręci mnie gibonek! Nie lubię mówić "nie"!
On to dobrze wie, dawaj też go dziabnę!
Jak odmawiam jointa ziomek zajebie się wiadrem!
My mamy plan ten! Miniony z milicjantem,
Propaguje zieleń bez niej wszystko tutaj czarne,
Traci czar ten! Oby zawsze z fartem...
Polski rząd ziomeczku to legalny kartel!
Przełóż kartę! Joker rozjebie tą mafie!
Jaram się gibonem! Jaram się freestylem!
To nie misja Martyna, mamy misję Marię!
Na gastro Kudłaty, a po jazzach jak Dafne!

REF Lubię czill! Lubię blanty i cole,
A tych co to negują to po prostu omijać wole!
To tylko lolek, co polepszy humorek,
To chore że za worek grożą mi prokuratorem!