Lyrics Krakowski Spleen - Tribbs feat. Robert Wiewióra
Chmury
wiszą
nad
miastem
Ciemno
i
wstać
nie
mogę
Naciągam
głębiej
kołdrę
(kołdrę)
Znikam,
kulę
się
w
sobie
Powietrze
lepkie
i
gęste
Wilgoć
osiada
na
twarzach
(twarzach)
Ptak
smętnie
siedzi
na
drzewie
Leniwie
pióra
wygładza
Czekam
na
wiatr
co
rozgoni
(rozgoni)
Ciemne
skłębione
zasłony
Stanę
wtedy
na
raz
(raz)
Ze
słońcem
twarzą
w
twarz
(twarz)
Czekam
na
wiatr
co
rozgoni
(rozgoni)
Ciemne
skłębione
zasłony
Stanę
wtedy
na
raz
(na
raz)
Ze
słońcem
twarzą
w
twarz
Poranek
przechodzi
w
południe
Bezwładnie
mijają
godziny
Czasem
zabrzęczy
mucha
(mucha)
W
sidłach
pajęczyny
A
słońce
wysoko
wysoko
Świeci
pilotom
w
oczy
Rozgrzewa
niestrudzenie
Zimne
niebieskie
przestrzenie
Czekam
na
wiatr
co
rozgoni
Ciemne
skłębione
zasłony
Stanę
wtedy
na
raz
(na
raz)
Ze
słońcem
twarzą
w
twarz
Czekam
na
wiatr
co
rozgoni
Ciemne
skłębione
zasłony
Stanę
wtedy
na
raz
Ze
słońcem
twarzą
w
twarz

1 Na inny ląd
2 Ghost
3 Bal wszystkich świętych
4 All Night (feat. Scott Mac)
5 Dzisiaj
6 Boys Oh Boys
7 Smak słów
8 The Bad Touch
9 Krakowski Spleen
10 Tacy sami
11 Future Champ
12 Dzieci wybiegły
13 Wypijmy za błędy
14 Without You
15 Pokolenie
16 Whistle (feat. Bertie Scott)
17 Mendy
18 Just Us
19 Kiedyś Cię Znajdę
20 Ostatni raz zatańczysz ze mną
21 TV (Outro)
Attention! Feel free to leave feedback.