Verba - Jak Tytani Lyrics

Lyrics Jak Tytani - Verba



Szczęśliwie zakochani, niezniszczalni jak Tytani.
Młodzi Bogowie z wielkimi planami.
Budowali swoje piękne życie,
Niewiele brakowało, żeby byli już na szczycie.
Wszystko pięknie dopasowane było
Lecz przez głupotę nagle się zmieniło.
Niby wziął, tak na spróbowanie,
Jedna kreska, dwie i skończył nad ranem.
Ona martwiła się, czekała na niego.
Wrócił i powiedział "byłem tylko z kolegą".
Od tego czasu wiele nocy nieprzespanych,
Dla niego wciąganych i zajaranych.
Nowi kumple go często odwiedzali,
Liczyła się tylko dobra kreska,
Nie daj się wciągnąć bo zmarnujesz sobie życie,
Zamiast worka speeda, sam się wysypiesz.
Odważni byli tacy, którzy próbowali,
Nie jeden zamiast lufy sam się wypalił.
Czy wiesz dlaczego Ona czuje się samotna?
Bo jej chłopak jak na dnie i nie umie powstać.
Nie ma ratunku bo cokolwiek zrobi,
On bez prochów nie stanie na nogi.
Straciła wiarę, powiedziała "Dosyć,
Odchodzę od Ciebie, nie będę tego znosić".
Żyła własnym życiem, starała się zapomnieć,
Słyszała jak mówili, że jest z nim jeszcze gorzej.
On, zniszczony, nie miał już niczego,
Mało tego tracił wagę, byś nie poznał twarzy jego.
Wiosna, lato czy jesienna zawierucha,
W brudnych ciuchach snuł się w poszukiwaniu bucha.
Pewnego dnia spotkała go w uliczce ciemnej,
Spojrzał na nią i spytał "Kim jesteś?"
A kiedyś byli tak szczęśliwie zakochani,
Ponoć, niezniszczalni jak tytani.
Nie daj się wciągnąć bo zmarnujesz sobie życie,
Zamiast worka speeda, sam się wysypiesz.
Odważni byli tacy, którzy próbowali,
Nie jeden zamiast lufy sam się wypalił.



Writer(s): Bartlomiej Kielar, Przemyslaw Malita


Verba - Miłosć i przyjaźń
Album Miłosć i przyjaźń
date of release
01-01-2013




Attention! Feel free to leave feedback.