Verba - Twoja Seksualność Lyrics

Lyrics Twoja Seksualność - Verba



Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje Cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą
Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą
Twoja seksualność namiętna definicja
Musujący hardcore o smaku ostrych przypraw
To kontroli prowincja
Intensywny spontan
Koronkowe stringi zdobią dzisiaj Twoje biodra
W kieliszkach czysta farmakologia błyszczy dla nas
Biała wódka z lodem to ku życiu proces
Hej, no co jest?
W tej materii jesteś dobra
Proszę, podejdź bliżej
Udowodnij mi, że usta wrażliwe
Niech na zawsze zginie ta chłodna profilaktyka
Nigdy nie mówisz do mnie, "Skarbie nie dotykaj"
Zimne schavinion, nie dla dzieci składnik
Twa kobieca esencja rozpala mój organizm (moje ciało)
Jesteś gorąca jak sauna
Słodka niczym karmel
Twój jedwabny oddech jest jak nektar dla mnie (kochanie)
A Twoje nagie ciało to najlepszy afrodyzjak
Ogrzejmy teraz to miejsce taka nasza seksmisja
Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje Cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą
Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje Cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą
Bądź boginią, co rozpala we mnie płomień
Niczym lawa gorąca (niczym lawa)
Bądź klejnotem moich wspomnień
Bądź miłością, co rozkrusza twarde głazy
Wiesz, jesteś świętością nad świętościami
Nagiej skóry aksamit pieści moje dłonie
W tańcu namiętności powoli delikatnie skarbie
Przecież wiesz jak ja lubię to
Gdy dziko kąsasz moją szyję w szaloną noc
Seksualności moc
Zatraceniem połączyła usta nasze (usta nasze)
Wszystko jest nie ważne gdy jesteśmy razem
Jedna chwila a spełniła setki marzeń
Wirujące ciała wśród zmysłowych wrażeń
Zobacz księżyc usłał dla nas gwiezdne łoże
Seksapilu księżniczko, uwierz, będzie dobrze
Chcę byś była muzą, moich snów spełnieniem
Nigdy nie zapomnę, że byliśmy razem w niebie
Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje Cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą
Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje Cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą
Nagi instynkt, żar
Miłosny kod, praktyka
Pieprzmy to, co specjaliści piszą w podręcznikach
Alkohol to preludium
Ekstaza to epilog
To tylko dla nas czas (czas)
Najlepszy czas na miłość (czas na miłość)
Nie wiem jak ci to powiedzieć
Jesteś piękną panną
Chciałbym oczarować Ciebie jak Chuan de Marco
Przechodzisz jak kotka (kotka)
Błyszczy Twoja postać
Zerwałbym wszystkie gwiazdy, by je Tobie oddać (by je Tobie oddać)
Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje Cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą
Kochanie, o Ciebie będę walczył z katem
Jesteś moim skarbem i ukryje Cię przed światem
Zabiorę tam, gdzie nie byłaś nigdy dotąd
Do krainy, w której będę mógł się kochać z Tobą



Writer(s): Bartłomiej Kielar


Verba - Ósmy Marca
Album Ósmy Marca
date of release
08-03-2005




Attention! Feel free to leave feedback.