Lyrics Łokciem - WdoWA
Czy
mogę
coś
powiedzieć?
bez
jaj
Nawet
przez
moment
nie
myślałam,
że
nie
mogę
Jak
wchodzę,
widać
najpierw
łokieć
dokładnie
tak!
Drzwi
na
podłodze,
płonie
dach,
plan
A
bach
Przychodzę
po
wygraną-
plan
B
to
zwycięża
Plan
C-
mój
alfabet
tak
daleko
nie
sięga
Nad
garstki
w
bandażach
mam
talk
na
rękach
To
jest
pod
krew
i
żadnych
łez
hymn
osiedla
Dobra
energia
tu
nie
potrzebny
pilates
Mów
mi
Wu
ty
piracie
kiedy
wjeżdżam
z
tematem
Bo
czasem
wjeżdżam
na
gapę,
tak
kiedy
nie
da
się
grzecznie
Reszta
całuję
klamkę
kiedy
drzwi
są
zamknięte
Reszta
wrzuca
na
tacę,
prosząc
Boga
o
cuda
Jak
robisz
z
siebie
ofiarę
to
się
na
pewno
nie
uda!
Potrzeba
determinacji,
i
wiem
że
może
być
ciężko
Potrzeba
czegoś
czego
nie
masz
więc
powtórz
ze
mną
Jak
mi
nie
dadzą
ukradnę,
dostanę
to
czego
pragnę
Nie
wejdę
drzwiami,
wbiję
oknem,
ziom
łokciem
łokciem
ziom
Nie
słyszę,
nie
do
słyszę,
tak
jak
słyszę
nie
do
słyszę
głos
łokciem
ziom
łokciem
w
to
łokciem
go
łokciem
łokciem
łokciem
ziom,
łokciem
łokciem
ziom
łokciem
ziom
łokciem
w
to
łokciem
go
łokciem,
łokciem
łokciem
ziom!
Bez
jaj,
jak
juz
idziesz
to
mi
przynieś
hamburgera
i
Colę
Light
Tym
razem
nie
ma
zamułki,
sory
nie
mogę
się
spóźnić
Czekałam
długo
cierpliwie,
czekałam
tak
na
tą
chwilę
Dopracowałam
technikę,
teraz
to
idzie
jak
łokciem
z
buta
łokciem
walcz,
dokładnie
tak
Nie
ma
opcji
by
tą
pracę
zaprzepaścić
i
nigdy
przedtem
nie
miałam
w
sobie
takiej
motywacji
Nigdy
przedtem
nie
czułam,
że
to
może
być
przełom
Mój
flow
życia
zmieniam
w
rap
dekady,
Polski
klasyk
Mój
pierwszy
klasyk,
wiesz
jakie
to
uczucie
Jak
bym
wygrała
w
loterii
wszystko
rozdała
biednym
dokładnie
tak
Bezwarunkowa
miłość
non-profit
gdzie
opłacalny
nie
jest
synonimem
wartościowy
Ten
budynek
nie
jest
synonimem
domu
ducha
a
na
drodze
do
Domu
wreszcie
odpocznę
w
spokoju
Jak
mi
nie
dadzą
ukradnę,
dostanę
to
czego
pragnę
Nie
wejdę
drzwiami,
wbiję
oknem,
ziom
łokciem
łokciem
ziom
Nie
słyszę,
nie
do
słyszę,
tak
jak
słyszę
nie
do
słyszę
głos
łokciem
ziom
łokciem
w
to
łokciem
go
łokciem
łokciem
łokciem
ziom,
łokciem
łokciem
ziom
łokciem
ziom
łokciem
w
to
łokciem
go
łokciem,
łokciem
łokciem
ziom!
Niektórzy
są
tak
bardzo
w
tyle,
że
myślą
że
prowadzą
Niektórzy
czekają
w
kolejkach
na
zielone
światło
Niektórzy
muszą
zapytać
mamę
o
zgodę
Trzeba
kiwnąć
im
głową
i
powiedzieć
"już
możesz"
Trzeba
głaskać
po
głowie,
prawić
im
komplementy
żeby
się
czuli
kompletni
wobec
swych
kompetencji
żeby
podjęli
choć
próbę,
wciąż
mierzą
czas
i
dystans
Za
to
trening
jest
środkiem
który
kreuje
mistrza
Jeśli
nie
wierzysz
w
to,
co
robisz
nie
przekonasz
nikogo
Trzeba
wierzyć
tak
bardzo,
że
starczy
za
tych
co
wątpią
że
zawsze
starczą
nigdy
na
tarczy
ciągle
w
natarciu
Jak
wieczny
napastnik
i
nigdy
nie
gaśnij
jak
nabój
Bo
nie
ma
opcji
STOP
lub
cofnij,
lepiej
ładuj
każdy
krok
w
przód
jest
lepszy
niż
krok
w
tył
Kiedy
coś
stanie
na
drodze
wiesz
co
masz
robić,
wiesz
dobrze
łokciem
ziom
łokciem
w
to
łokciem
go
łokciem
Jak
mi
nie
dadzą
ukradnę,
dostanę
to
czego
pragnę
Nie
wejdę
drzwiami,
wbiję
oknem,
ziom
łokciem
łokciem
ziom
Nie
słyszę,
nie
do
słyszę,
tak
jak
słyszę
nie
do
słyszę
głos
łokciem
ziom
łokciem
w
to
łokciem
go
łokciem
łokciem
łokciem
ziom,
łokciem
łokciem
ziom
łokciem
ziom
łokciem
w
to
łokciem
go
łokciem,
łokciem
łokciem
ziom!
1 Pogoda
2 Superextra
3 Głodny
4 Cholera tak!!!
5 Planetarium
6 Bez flesza
7 Pali się dach
8 Zapomniałam
9 Mam jeszcze czekać ile?!
10 Egotrip
11 Łokciem
12 Mój dom (Opuszczam planetę)
13 Jak chore jest to?!
Attention! Feel free to leave feedback.