Lyrics Nie powiedziałem Ci - Białas , Tom B. , Wini , Kieru
Tom
B.
Białas
Kieru
Wini
Panie
i
panowie
I
stare
kurwy
Wypierdalać!
Byłaś
wtedy
ze
mną
(ze
mną)
Nie
powiedziałem
ci
(nie
powiedziałem
ci)
Jesteś
zwykłe
ścierwo
(ścierwo)
Nie
chce
już
z
Tobą
pić
(nie
chcę
z
tobą
pić)
Nie
chce
już
Ciebie
widzieć
I
słyszeć
nie
chcę
też
(słyszeć
nie
chcę
też)
A
jak
cię
tylko
zwęszę
To
nogi
w
kroki
bierz
Ty
stara
kurwo,
wypierdalaj,
wypierzaj
stąd!
(Wypierdalaj)
Nie
chcę
cię
kurwo
więcej
widzieć,
poszła
won!
Twój
wizerunek
w
parze
idzie
z
tobą
(Ooo)
A
jak
cie
kurwa
uraziłem,
to
pardon
Takie
jak
ty
to
maja
tupet,
won
mi
stąd
Nawet
jak
kopnę
Ciebie
w
dupę,
wrócisz
bo
Ty
nie
masz
kurwo
za
krzty
wstydu,
straszne
to
Nawet
jak
naszczać
ci
na
mordę,
lubisz
to
Ale
nie
to
mnie
w
tobie
wkurwia,
ty
nie
znasz
słowa
nie
A
jak
już
za
coś
ci
zapłacić,
to
żebyś
poszła
precz
Nie
dociera
to
nie
bo
zakuty
twój
łeb
Ty
wracasz
jak
bumerang,
albo
zły
sen
Ty
jesteś
zwykła
ściera,
ddpierdol
się
ode
mnie
Ty
chyba
spadłaś
z
chuja,
jebnęłaś
się
o
meble
Jak
patrzę
w
twoje
oczy,
widzę
tylko
patos,
syf
Oj
biedne
twoje
dziecko,
skurwysyn
Byłaś
wtedy
ze
mną
(ze
mną)
Nie
powiedziałem
ci
(nie
powiedziałem
ci)
Jesteś
zwykłe
ścierwo
(ścierwo)
Nie
chce
już
z
Tobą
pić
(nie
chcę
z
Tobą
pić)
Nie
chce
już
Ciebie
widzieć
I
słyszeć
nie
chcę
też
(słyszeć
nie
chcę
też)
A
jak
cię
tylko
zwęszę
To
nogi
w
kroki
bierz
Nie
słucham
twych
wypocin,
tego
kto
cie
po
kim
robił
Łzy
ma
słone,
leje
wodę,
ja
olewam
te
wywody
Ona
nie
chce
żebym
wyszedł
tak
jak
O.J.
Simpson
Weź
na
polecenie
się
mi
odwieś
Windows
Lata
szmata
się
wciąż
obija,
na
melanżu
mi
foty
cyka
Dupa
wystaje
jej
ze
spodni,
a
pięć
lat
temu
to
z
fotelika
Się
zatrudni
na
girl
magika,
idź
do
mam
talent,
możesz
znikać
Może
w
łóżku
drewnem
nie
jesteś,
no
ale...
No
jest
lipa
Góry,
kajaki,
może
na
narty?
Co
jest?
To
jest
wypad!
Wiem
ze
impreza
jest
całkiem
do
dupy,
spełnia
się
tu
twój
projekt
lizać
Miałaś
kiedyś
czas
na
związki
ale
- a
solo
mija
Jeśli
ktoś
cię
w
dupę
wyjebie,
co
jest?
To
jest
kicha!
Za
kolacje
będzie
cię
walił
ile
chciał.
To
jest
ryczałt!
Trawa,
gwiazda,
namiot
no
i
śledź?
Co
jest
biwak?
Bierzesz
rurę
aż
leci
tutaj
dym,
to
nie
szisza...
Już
jak
zrobisz
większy
krok,
no
to
to
jest
witam!
Aaa...
Byłaś
wtedy
ze
mną
(ze
mną)
Nie
powiedziałem
ci
(nie
powiedziałem
ci)
Jesteś
zwykłe
ścierwo
(ścierwo)
Nie
chce
już
z
Tobą
pić
(nie
chcę
z
Tobą
pić)
Nie
chce
już
Ciebie
widzieć
I
słyszeć
nie
chcę
też
(słyszeć
nie
chcę
też)
A
jak
cię
tylko
zwęszę
To
nogi
w
kroki
bierz
Raz
się
jebło
ziom.
Tego
wszystkiego
za
dużo
i
raz
się
jebło
ją
Jeśli
chcesz
być
groupie,
idź
dymać
się
ze
swoim
bratem,
wygląda
jak
Elton
John
Co
suka
by
nie
mówiła
to
kłamie,
znam
każdą
jej
zjebaną
minkę
Pamiętam
jak
się
rano
zawijała
i
zawijała
moją
zwijkę
Postawiłem
jej
wódkę,
koks,
więcej
potrzeba
kurwie
coś?
Bo
ja
myślę,
że
nie
Jesteś
gównem,
mam
Cię
na
muszce
wciąż
Robi
dziwka
co
chce,
odpowiedź
ma
na
wszystko
"Za
stówkę
spox"
I
niech
robi
co
chcę,
ktoś
by
wziął
już
w
końcu
tę
kurwę
stąd
Ciągle
do
mnie
dzwoni,
odrzucam
za
każdym
razem
Co
jej
nie
zobaczę
to
mnie,
odrzuca
za
każdym
razem
Takie
jak
ty
tępe
suki,
chcą
czytać
audiobooki
(Co?)
Suko
jesteś
jak
lewy
proch,
każdy
kiedyś
to
kupił
Dlatego
do
nas
nie
podchodź,
dziwko
nawet
na
krok
Mam
dla
Ciebie
dwa
hasztagi,
hash
wyborowa,
hash
szprot
No
bo
jesteś
jebanym
ścierwem,
na
wycieczce
w
Rzymie
To
się
wydymałaś
z
księdzem
Dobra,
chuj
w
sumie
to
spoko
jesteś
Zostań
Byłaś
wtedy
ze
mną
(ze
mną)
Nie
powiedziałem
ci
(nie
powiedziałem
ci)
Jesteś
zwykłe
ścierwo
(ścierwo)
Nie
chce
już
z
Tobą
pić
(nie
chcę
z
Tobą
pić)
Nie
chce
już
Ciebie
widzieć
I
słyszeć
nie
chcę
też
(słyszeć
nie
chcę
też)
A
jak
cię
tylko
zwęszę
To
nogi
w
kroki
bierz
Attention! Feel free to leave feedback.