Lyrics Cicha woda - Zbigniew Kurtycz
Płynął
strumyk
przez
zielony
las
A
przy
brzegu
leżał
stu
kilowy
głaz
Płynął
strumyk,
minął
jakiś
czas
Stu
kilowy
głaz
gdzieś
zaginął,
strumyk
płynie
tak
jak
płynął
Cicha
woda
brzegi
rwie
Nie
wiesz
nawet
jak
i
gdzie
Nie
zdążysz
nawet
zabezpieczyć
się
Bo
nie
zna
nikt
metody,
by
się
ustrzec
cichej
wody
Cicha
woda
brzegi
rwie
W
jaki
sposób?
Kto
to
wie
Ma
rację,
że
tak
powiem,
to
przysłowie
Cicha
woda
brzegi
rwie
Szła
dziewczyna
przez
zielony
las
Popatrzyła
na
mnie
tylko
jeden
raz
Popatrzyła,
minął
jakiś
czas
Lecz
widocznie
jej
uroda
była
jak
ta
cicha
woda
Cicha
woda
brzegi
rwie
Nie
wiesz
nawet
jak
i
gdzie
Nie
zdążysz
nawet
zabezpieczyć
się
Bo
nie
zna
nikt
metody,
by
się
ustrzec
cichej
wody
Cicha
woda
brzegi
rwie
W
jaki
sposób?
Kto
to
wie
Ma
rację,
że
tak
powiem,
to
przysłowie
Cicha
woda
brzegi
rwie
Płynie
strumyk
przez
zielony
las
Skończył
się
już
dla
nas
kawalerski
czas
Dzisiaj
tylko
czasem,
proszę
was
Jeśli
żonka
mnie
nie
słyszy
śpiewam
sobie
jak
najciszej
Cicha
woda
brzegi
rwie
Nie
wiesz
nawet
jak
i
gdzie
Nie
zdążysz
nawet
zabezpieczyć
się
Bo
nie
zna
nikt
metody,
by
się
ustrzec
cichej
wody
Cicha
woda
brzegi
rwie
W
jaki
sposób?
Kto
to
wie
Ma
rację,
że
tak
powiem,
to
przysłowie
Cicha
woda
brzegi
rwie
Attention! Feel free to leave feedback.