Zdzisława Sośnicka - Nikt Nie Błądzi Sam Lyrics

Lyrics Nikt Nie Błądzi Sam - Zdzisława Sośnicka



To tylko żart, to głupi żart, a nie los
łamie się, nie, nie życie, tylko głos
Na pełny głos, na pełny ton przyjdzie czas,
A ta samotność w nas to żart, jak głaz...
A pod zwyczajnym drzewem
Miał Adam spotkać Ewę
I był sam, całkiem sam,
Ale szedł wysoko, do Niej szedł tam...
Nie! Nikt nie błądzi sam! Nikt nie musi liczyć ran!
Skąd ten ból, skąd ta gorycz? Dosyć, dosyć, przecież
Nie! Nikt nie błądzi sam! Nikt nie musi w gęstej mgle,
W cieniu dnia szukać Ciebie w cudzym niebie tak, jak ja...
To tylko żart, to głupi żart, a nie los
To tylko chwila, tylko moment,
Dzwonek u drzwi, nadzieja w nim,
że to Ty, więc drzwi otwieram i jak Ty ukrywam łzy.
Tam pod zwyczajnym drzewem (...)
Nie! Nikt nie błądzi sam! (...)
(Nikt nie błądzi sam... nikt nie musi liczyć ran)
Skąd ten ból, skąd ta gorycz? Dosyć, dosyć, przecież
Nie! (Nikt nie błądzi sam). Nikt nie musi w gęstej mgle...
Przecież nikt, nikt nie błądzi, przecież nikt nie błądzi sam!
(Nikt nie błądzi sam...) Nikt nie błądzi sam, przecież
Nikt nie błądzi sam!




Zdzisława Sośnicka - Zaśpiewane - Niewydane & Musicals
Album Zaśpiewane - Niewydane & Musicals
date of release
10-10-2014




Attention! Feel free to leave feedback.