Lyrics Gdy Pada Strzał - Zeus
Czasem
chcemy
żyć
normalnie,
Nic
więcej.
Czasem
ktoś
lub
coś
nam
wiąże
ręce.
Czasem,
niezależnie,
czegoś
byś
chciał,
Plany
tracą
znaczenie,
gdy
pada
strzał.
Czasem
chcemy
żyć
normalnie,
Nic
więcej.
Czasem
ktoś
lub
coś
nam
wiąże
ręce.
Czasem,
niezależnie,
czegoś
byś
chciał,
Plany
tracą
znaczenie,
gdy
pada
strzał.
Byłaś
niewinna
i
czysta
jak
śnieg.
Piątkowa
uczennica,
dojrzała
ponad
wiek.
Umiałaś
spędzać
całe
dnie
w
bibliotece.
Chłonęłaś
sen
o
całkiem
innym
świecie.
Chciałaś
by
tak,
jak
bohaterce
z
tych
książek,
Przydarzył
Ci
się
piękny
książę.
Pojawił
się
tu
ktoś,
kto
coś
w
sobie
miał.
Mimo
wątpliwości
wymieniłaś
z
nim
obrączki.
Padł
strzał.
Świat
przyśpieszył,
w
moment.
Książe
się
zmienił,
tęskniłaś
za
domem.
Nie
poszło
chyba
nic
po
Twojej
myśli.
Twój
mąż
pił,
chciał
Cię
bić.
Spakowałaś
walizki.
Zostawiłaś
w
tyle
przeszłość.
Wróciłaś
do
rodziny,
gdzie
Cię
nie
mógł
dosięgnąć.
Spotkaliście
się
ponownie,
na
jeden
z
sal.
Sąd
pozwolił
wam
się
rozejść.
Padł
strzał.
Czasem
chcemy
żyć
normalnie,
nic
więcej,
Czasem
ktoś
lub
coś
nam
wiąże
ręce,
Czasem
niezależnie
czegoś
byś
chciał
Plany
tracą
znaczenie
gdy
pada
strzał.
Czasem
chcemy
żyć
normalnie,
Nic
więcej.
Czasem
ktoś
lub
coś
nam
wiąże
ręce.
Czasem,
niezależnie,
czegoś
byś
chciał,
Plany
tracą
znaczenie,
gdy
pada
strzał.
Byłaś
piękna
i
smutna.
Znów
się
pojawił
ktoś,
ale
byłaś
nieufna.
Trwało
to,
mogło
nie
mieć
przyszłości
Ale
ten
ktoś
czekał,
aż
nabierzesz
pewności.
Wymieniłaś
znów
obrączki.
Z
nim.
Marzył
wam
się
dom
i
syn.
Chcieliście
dobrze
żyć.
Mieliście
dobry
plan,
Lekarz
powiedział,
że
nigdy
nie
będziesz
w
ciąży.
Padł
strzał.
Posypały
się
plany.
Wątpiłaś
w
siebie,
może
nawet
i
w
Was,
chwilami
i,
żeby
nie
bić
się
z
myślami
tu,
W
dole,
zajęłaś
się
książkami,
zaczęłaś
nową
szkołę.
Mijały
dni
i
tygodnie
Wam.
Czasem,
gdy
czegoś
bardzo
chcemy,
wieje
w
oczy
wiatr.
Któregoś
dnia
już
nie
poszłaś
tam
I
nie
wróciłaś
do
szkoły,
bo
byłaś
w
ciąży.
Padł
strzał.
Czasem
chcemy
żyć
normalnie,
nic
więcej,
Czasem
ktoś
lub
coś
nam
wiąże
ręce,
Czasem
niezależnie
czegoś
byś
chciał
Plany
tracą
znaczenie
gdy
pada
strzał.
Czasem
chcemy
żyć
normalnie,
Nic
więcej.
Czasem
ktoś
lub
coś
nam
wiąże
ręce.
Czasem,
niezależnie,
czegoś
byś
chciał,
Plany
tracą
znaczenie,
gdy
pada
strzał.
Wychowaliście
jedynaka,
jak
w
bajce.
Tak
długo
czekaliście,
aż
się
przy
Was
znajdzie.
Otworzyliście
jego
serce
na
ludzi.
Za
dużo
brał
do
siebie.
W
końcu
się
zaczął
gubić,
Odrzucił
was.
Traciliście
kontakt
A
on
tak
wiele
głupich
myśli
chował
w
głowie
po
kątach
i
Pewnego
wieczora,
kiedy
się
mocno
schlał,
Widział
broń
w
domu
u
ziomka
i
prawie
padł
strzał.
Nie
martw
się
o
mnie,
mamo.
Nie
mógłbym
tego
zrobić
Wam.
Nic
mi
się
nie
stało.
Nie
zawsze
bywa
tak
łatwo,
jak
chcemy.
Nie
zawsze
można
gładko
zejść
ze
sceny
I
czasem
mamy
kiepskie
momenty,
kiepskie
dni.
Czasem
ja,
czasem
ty,
Lecz
myślę
o
tym,
co
pokazaliście
mi
i
czego
bym
chciał.
Chcę
być
taki
jak
Wy,
chcę
iść,
nawet,
gdy
pada
strzał.
Attention! Feel free to leave feedback.