paroles de chanson Kołysanka dla zakochanych - Dzakob
                                                Po 
                                                ciemku 
                                                na 
                                                ulicach 
                                                patrzymy 
                                                bez 
                                                celu 
                                                    w 
                                                kosmos
 
                                    
                                
                                                Odkładam 
                                                po 
                                                raz 
                                                kolejny 
                                                porę 
                                                by 
                                                dorosnąć
 
                                    
                                
                                                Dla 
                                                kolegów 
                                                    z 
                                                internetu 
                                                to 
                                                jest 
                                                tylko 
                                                love 
                                                song
 
                                    
                                
                                                Bo 
                                                nie 
                                                wiedzą 
                                                że 
                                                uczucia 
                                                na 
                                                mnie 
                                                działają 
                                                wybiorczo
 
                                    
                                
                                                Ciągle 
                                                gonimy 
                                                za 
                                                snami
 
                                    
                                
                                                Kolejne 
                                                wakacje 
                                                nie 
                                                pozwolą 
                                                się 
                                                wypalić
 
                                    
                                
                                                Co 
                                                mnie 
                                                to 
                                                obchodzi 
                                                że 
                                                macie 
                                                odmienne 
                                                zdanie
 
                                    
                                
                                                Szukam 
                                                    w 
                                                lesie 
                                                patronusa 
                                                mojej 
                                                pani 
                                                żeby 
                                                zakryć 
                                                ją 
                                                pościelą
 
                                    
                                
                                                To 
                                                aksamit
 
                                    
                                
                                                Znowu 
                                                słabi, 
                                                nie 
                                                ubrani
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                chcę 
                                                tej 
                                                miłości 
                                                pokazywać 
                                                tylko 
                                                relacjami
 
                                    
                                
                                                Chyba 
                                                Instagram 
                                                mam 
                                                na 
                                                nic
 
                                    
                                
                                                Kiedyś 
                                                jeździłem 
                                                na 
                                                Rawicz
 
                                    
                                
                                                Teraz 
                                                jeżdżę 
                                                się 
                                                pobawić
 
                                    
                                
                                                Czuje 
                                                więcej, 
                                                to 
                                                wyglądam 
                                                niewyraźnie
 
                                    
                                
                                                Piję 
                                                więcej, 
                                                to 
                                                nie 
                                                wstaje 
                                                tak 
                                                do 
                                                dziewiętnastej
 
                                    
                                
                                                    I 
                                                    w 
                                                momencie 
                                                kiedy 
                                                ludzie 
                                                zaczynają 
                                                patrzeć
 
                                    
                                
                                                No 
                                                to 
                                                się 
                                                użalam, 
                                                że 
                                                przespaliśmy 
                                                okazję
 
                                    
                                
                                                Czasem 
                                                jestem 
                                                kobieciarzem 
                                                    i 
                                                nikogo 
                                                nie 
                                                udaje
 
                                    
                                
                                                Ale 
                                                źle 
                                                się 
                                                czuje 
                                                    z 
                                                lekka
 
                                    
                                
                                                Jak 
                                                się 
                                                złapie 
                                                że 
                                                dziesiąty 
                                                raz 
                                                nawijam 
                                                    o 
                                                tym 
                                                samym
 
                                    
                                
                                                No 
                                                to 
                                                zrobię 
                                                płytę 
                                                    o 
                                                kabaretkach
 
                                    
                                
                                                Nic 
                                                nic 
                                                nic 
                                                na 
                                                siłę 
                                                bo 
                                                jak 
                                                zrobię 
                                                trochę 
                                                kwitu 
                                                to 
                                                wydam 
                                                na 
                                                braci 
                                                go
 
                                    
                                
                                                Dominika 
                                                pisze 
                                                na 
                                                Messenger 
                                                że 
                                                nie 
                                                umiem 
                                                się 
                                                zakochać
 
                                    
                                
                                                    I 
                                                że 
                                                widzi 
                                                to, 
                                                dlatego 
                                                wylewam 
                                                złość
 
                                    
                                
                                                Na 
                                                muzykę 
                                                    i 
                                                te 
                                                bruki
 
                                    
                                
                                                Nagrywam 
                                                kawałek, 
                                                dzisiaj 
                                                jest 
                                                dwudziesty 
                                                drugi
 
                                    
                                
                                                Pytają 
                                                mnie 
                                                dlaczego 
                                                ciągle 
                                                takie 
                                                smuty
 
                                    
                                
                                                Skoro 
                                                nowe 
                                                znajomości 
                                                nawiązuje 
                                                    w 
                                                pół 
                                                minuty
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                znam 
                                                słów, 
                                                żeby 
                                                ogrzać 
                                                lodowate 
                                                serce
 
                                    
                                
                                                Nie 
                                                ma 
                                                już, 
                                                tego 
                                                co 
                                                miało 
                                                być 
                                                piękne
 
                                    
                                
                                                Para 
                                                oczu 
                                                się 
                                                spotkała 
                                                żeby 
                                                nie 
                                                powiedzieć 
                                                już 
                                                niczego 
                                                co 
                                                wartościowe
 
                                    
                                
                                                Stare 
                                                sprawy 
                                                przykrył 
                                                puch
 
                                    
                                
                                                Gdzie 
                                                jej 
                                                patronus
 
                                    
                                
                                                Chciałbym, 
                                                nim 
                                                zasnę, 
                                                zobaczyć 
                                                go 
                                                znów
 
                                    
                                
                                                Biegniemy 
                                                bez 
                                                celu 
                                                sami 
                                                na 
                                                odległej 
                                                łące
 
                                    
                                
                                                Złapiesz 
                                                go 
                                                za 
                                                dłoń 
                                                dopiero 
                                                kiedy 
                                                zobaczycie 
                                                słońce
 
                                    
                                
                                                Łuny 
                                                światła, 
                                                    a 
                                                wy 
                                                    w 
                                                Paryżu
 
                                    
                                
                                                Zgniłe 
                                                róże 
                                                dajesz, 
                                                bez 
                                                wstydu
 
                                    
                                
                                                Para 
                                                oczu 
                                                się 
                                                spotkała 
                                                żeby 
                                                nie 
                                                powiedzieć 
                                                już 
                                                niczego 
                                                co 
                                                wartościowe
 
                                    
                                
                                                Stare 
                                                sprawy 
                                                przykrył 
                                                puch
 
                                    
                                
                                                Gdzie 
                                                jej 
                                                patronus
 
                                    
                                
                                                Chciałbym, 
                                                nim 
                                                zasnę, 
                                                zobaczyć 
                                                go 
                                                znów
 
                                    
                                
                                                Biegniemy 
                                                bez 
                                                celu 
                                                sami 
                                                na 
                                                odległej 
                                                łące
 
                                    
                                
                                                Złapiesz 
                                                go 
                                                za 
                                                dłoń 
                                                dopiero 
                                                kiedy 
                                                zobaczycie 
                                                słońce
 
                                    
                                
                                                Łuny 
                                                światła, 
                                                    a 
                                                wy 
                                                    w 
                                                Paryżu
 
                                    
                                
                                                Zgniłe 
                                                róże 
                                                dajesz, 
                                                bez 
                                                wstydu
 
                                    
                                Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.
                 
             
                                                         
                                                         
                                                         
                                                         
                                                        