paroles de chanson Ulice przeklęte - Eldo
Życie
różnie
się
układa,
mówią
Los
się
kłania
albo
stoi
z
pałką
grubą
I
bije
mocno
i
równo,
metodycznie
i
długo
Aż
twarz
się
staje
krwawą
masą
A
ciało
kukłą
bez
czucia
niemal
Ból
stał
się
codziennością
Prawie
zapomniał
co
jest
wolnością
W
zatrzaskiwanych
szufladach
Gubił
ostrość
myślenia,
krwawił
ostro
I
bił
się
ze
świadomością
non-stop
Ile
cierpienia
można
znieść?
I
jaki
jest
sens
istnienia?
Jak
można
taki
świat
pozmieniać?
Za
bramą
umarły
marzenia
i
cele
Wsiąkły
w
pokoje
przesłuchań
i
brudne
cele
Czasami
myślę
co
czuł
chodząc
po
Oczki
Czy
kiedyś
w
Alei
Szucha
postawił
luźno
kroki
Na
Rakowieckiej
umiał
się
śmiać?
nie
wiem
Nigdy
nie
mogłem
zapytać,
umarł
przed
moim
urodzeniem
Ulice
przeklęte...
Wiele
miejsc
ukrywa
straszny
sekret
Za
zwykłą
nazwą
ulice
przeklęte
świadectwa
bólu,
słowa
z
ustnych
przekazów
By
nikt
nie
zapomniał
świadków
tamtych
czasów
Wiele
miast
naznaczonych
podobnie
Wiele
rodzin,
anonimowa
wspólnota
wspomnień
Te
same
myśli,
odpowiedzialność
za
pamięć
Bo
jeśli
po
nich
nic,
to
co
po
nas
zostanie?
Moje
miasto
wciąż
rośnie
pod
niebo
W
każdym
wolnym
miejscu
rośnie
szkło
i
beton
Coraz
mniej
tradycji,
ludzi
dla
których
znaczy
życie
tu
coś
więcej
Nie
jest
to
miejsce
pracy
i
snu
jedynie
A
chcą
tu
zostać
i
poczuć
przez
chwilę
Przez
chodnik,
jak
serce
miasta
bije
Może
gdzieś
spotkasz
sierpniowym
wieczorem
Kogoś,
kto
historię
tych
ulic
ci
opowie
I
pokochasz
je
mocno,
potem
sam
je
poznasz
Na
nocnych
spacerach,
tych
do
wschodu
słońca
1 Zamiast wstępu
2 Gdyby nie Ty
3 Opowiadam historie
4 Ulice przeklęte
5 Ty I Ty...
6 Nie pytaj o Nią
7 Granice
8 Ten nonsens...
9 Dom
10 Miasto gwiazd
11 Twarze
12 Twarze
13 Wszystko jedno?
14 Twarze - Remix
15 Twarze (remix)
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.