paroles de chanson Brat rapera - Emil Blef
Mój
starszy
brat
odebrał
mnie
dzisiaj
ze
szkoły
Szkoda,
że
robi
to
tylko
gdy
jestem
chory
I
że
droga
zawsze
jest
ta
krótsza
Lubię
go
mój
starszy
brat
nigdy
nie
spuszcza
wzroku
I
od
zawsze
słucha
hip-hopu
w
opór
Kiedy
pytam
mówi
że
nie
wie
czemu
- jest
w
liceum
Takim
wysoko
w
rankingu
A
po
szkole
widzi
się
z
kumplami
jest
ich
kilku
Jeżdżą
na
desce
nieraz,
nigdy
mnie
nie
zabiera
Kiedy
mówię
że
też
chcę
papier
ścierać
Czasem
widzę
jak
pożyczają
sobie
jakąś
płytę
Wiem
że
ma
ich
kilka
ale
nie
wiem
gdzie
je
ma
ukryte
I
ma
notatnik
często
coś
w
nim
piszę
I
krzyczy
strasznie
kiedy
tylko
się
do
niego
zbliże
A
jak
oglądają
klipy
zaraz
potem
robią
w
domu
koncert
taki
na
niby
Któryś
z
nich
kupił
adapter
w
pokoju
mają
studio
I
naprawde
z
moim
starszym
bratem
nigdy
nie
jest
nudno
To
on
gra
koncerty
i
jest
raperem
- to
mój
brat,
to
mój
brat
To
on
ze
sceny
krzyczy
ręcę
w
górę
- to
mój
brat,
to
mój
brat
Jestem
dumny
z
niego
bo
zaczynał
od
podwórek
- to
mój
brat,
to
mój
brat
To
mój
brat
ukradł
Bogu
talent
i
ubrał
swoje
życie
w
dźwięk
i
alfabet
Mój
starszy
brat
dziś
wrócił
i
powiedział
że
przyjęli
demo
Bo
nie
chodzi
im
o
przemoc
czy
coś
takiego
Mówi
że
kiedyś
tylko
marzył
o
tym
Żeby
wyjść
na
scene
i
dostać
chociaż
zwroty
Teraz
skończył
płytę
no
i
gra
koncerty
Wciąż
ma
nowe
ale
nie
wiem
skąd
t-shirty
A
raz
w
czasie
przerwy
wyszedłem
z
klasą
na
boisko
I
pokazałem
wszystkim
to
czasopismo
W
którym
mój
brat
jest
na
okładce
A
wieczorem
tata
spojrzał
i
powiedział
mu
- ty
to
oczy
masz
po
matce
I
że
musi
czuć
się
jak
hrabia
bo
już
zarabia
swoje
pieniądze
No
a
mama
w
śmiech
że
mu
nie
wystarczy
na
prezenty
wstążek
A
on
na
to
mamo
w
drodze
drugi
krążek
Mojemu
bratu
idzie
znacznie
lepiej
Odkąd
w
każdym
sklepie
leży
jego
nowy
singiel
Mówi
że
wiele
się
zmieniło
i
zapomniał
już
Co
to
joint
za
winklem
To
on
gra
koncerty
i
jest
raperem
- to
mój
brat,
to
mój
brat
To
on
ze
sceny
krzyczy
ręcę
w
górę
- to
mój
brat,
to
mój
brat
Jestem
dumny
z
niego
bo
zaczynał
od
podwórek
- to
mój
brat,
to
mój
brat
To
mój
brat
ukradł
Bogu
talent
i
ubrał
swoje
życie
w
dźwięk
i
alfabet
Mój
starszy
brat
coraz
rzadziej
bywa
w
domu
Potem
słucha
że
to
dom
nie
biwak
Kiedy
wraca
po
kryjomu
i
że
mógłby
bardziej
dbać
o
szkołę
Zamiast
o
to
swoje
towarzystwo
Koniec
kazania
on
pyta
tylko
czy
to
wszystko
Kiedyś
wziął
mnie
na
koncert
pierwszy
raz
się
upiłem
Bałem
się
że
zabłądze
a
jego
pochwalili
że
nie
został
w
tyle
A
wieczorem
roztrzaskał
winyle
potem
podarł
swój
zeszyt
Muszę
się
nauczyć
lepiej
dbać
o
swoje
interesy
Mam
już
przesyt
ludzi
i
tego
biznesu
krzyczał
Ale
mój
brat
zawsze
się
ożywiał
tylko
kiedy
mówił
o
muzyce
Już
nie
mieszka
z
nami
ale
wpada
raz
na
tydzień
I
zmienił
się,
zmieniła
mu
się
twarz
i
gesty
I
wiem
że
jakby
źle
mówił
o
rapie
to
bez
tych
Elementów
jak
mikrofon,
studio
jest
rada
Nie
było
by
mojego
brata
To
on
gra
koncerty
i
jest
raperem
- to
mój
brat,
to
mój
brat
To
on
ze
sceny
krzyczy
ręcę
w
górę
- to
mój
brat,
to
mój
brat
Jestem
dumny
z
niego
bo
zaczynał
od
podwórek
- to
mój
brat,
to
mój
brat
To
mój
brat
ukradł
Bogu
talent
i
ubrał
swoje
życie
w
dźwięk
i
alfabet
1 Nie wystarczy wejść do studia (Feat. Ten Typ Mes)
2 Inicjacja (Feat. Bartek Schmidt)
3 Oczy, uszy, usta
4 Stawki są wysokie
5 Przyjdź wieczorem (Feat. Bartek Schmidt)
6 Nikt nie lubi telefonów w nocy
7 Dzień mijał w dobrym tempie (Feat. Eldo)
8 Tolerancja w ciemnych okularach (Cieżko)
9 Wake Up
10 Brat rapera
11 Wywiad
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.