paroles de chanson Zazdrość - Kleszcz , Opał
Od
zawsze
razem
jak
dobro
i
zło
Gwiazdy
i
niebo,
miłość
i
tło
Tam
gdzie
uczucie
się
zawsze
pojawi
Nie
możesz
strawić
jej
ona
może
zabić
ciebie
I
blask
gwiazd
na
niebie
I
wrzask
i
nie
macie
siebie
I
nie
będzie
lepiej,
nie
Wodospad
łez,
łez,
łez,
łez
Pada
zły
deszcz,
deszcz
Krople
po
policzkach
ciekną
jej
aj
Ona
w
spojrzeniu
swym
miała
nadzieję
Dzisiaj
jej
nie
ma,
dzisiaj
ją
zżera
Strach
i
ból
istnienia
Strach
przed
niewiadomą
przeznaczenia
Sen
czy
jawa,
spokój,
wrzawa
Chillout,
zawał,
lód,
lawa
Prawdy
kawał,
wszystkie
brawa
Obrazów
nawał
tu
lękiem
napawa
mnie
Niewyraźne
złe
obrazy
jak
we
śnie
Nierealne
i
rozmyte
jak
we
mgle
Miłość
niczym
promień
światła
Nadzieje
zawsze
umiera
ostatnia
Cały
świat
zwalnia,
niepewność
ogarnia
Awaria
zmysłów,
zmysłów
awaria
Głowa
podsuwa
obrazy
I
zaufaniem
nie
da
się
obdarzyć
Zakazy
nakazy
i
tak
wiele
razy
Miłość
ogrzewa
albo
poparzy
cię
W
każdym
nawet
małym
(ruchu)
Trzymaj
zazdrość
(na
łańcuchu)
Inaczej
cię
może
(ukłuć)
I
miłości
zrobi
(kuku)
W
każdym
nawet
małym
(ruchu)
Trzymaj
zazdrość
(na
łańcuchu)
Inaczej
cię
może
(ukłuć)
I
miłości
zrobi
(kuku)
Cienka
jest
linia
między
zazdrością,
zawiścią
Niech
ci
co
nie
mają
miłości
w
sobie
zawisną
Za
co
mnie
tak
nienawidzisz,
nie
mów
że
za
wszystko
Za
to
by
mieć
byś
oddał
wszystko
Ty
pazerna
łapczywa
niewdzięczna
dziwko
Pieniądz
to
nie
wszystko
Za
to
by
być
bym
oddał
hip-hop
Z
czystym
uczynkiem
i
czystą
myślą
I
nawet
jak
nie
mam
niech
myślą
że
sram
hajsem
jak
ten
bitcoin
Odbijam
jak
pingpong
to
co
mi
cisną
Nie
wierzę
raperom
i
teledyskom
A
jeżeli
za
długo
trzymam
w
swej
głowie
te
myśli
co
robią
mi
destroy
To
w
końcu
wyjdą
Co
zrobić
jak
mówią
że
budzę
ich
podziw
Że
mam
w
oczach
diabła
to
mówią
mi
młodzi
I
zejdźcie
mi
z
drogi
jak
mniemam
to
Mam
w
oczach
diabła
bo
byłem
i
robiły
rogi
O
chuj
ci
chodzi?
Śpuść
ją
ze
smyczy
niech
szuka
psa
Nie
warta
miany
kobiety
ta
suka
a
cyka
blat
Nie
ufasz,
siedzisz
jak
zaminowany
I
kminisz
i
szukasz
bo
nie
ma
twej
panny
Nie
ufasz
i
sprawdzasz
Facebooka
Czy
czasem
nie
puka
się
z
jakimś
typem
nadmuchanym
Nie
ufasz
to
poznać
po
wzroku
i
ruchach
I
przychodzi
skrucha
gdy
mylą
cię
dzbany
Nie
poznasz
wartości
miłości
tej,
sam
jesteś
niedowartościowany
W
każdym
nawet
małym
(ruchu)
Trzymaj
zazdrość
(na
łańcuchu)
Inaczej
cię
może
(ukłuć)
I
miłości
zrobi
(kuku)
W
każdym
nawet
małym
(ruchu)
Trzymaj
zazdrość
(na
łańcuchu)
Inaczej
cię
może
(ukłuć)
I
miłości
zrobi
(kuku)
W
każdym
nawet
małym
ruchu
Trzymaj
zazdrość
na
łańcuchu
Inaczej
ci
zrobi
kuku
- ku,
ku,
ku
W
każdym
nawet
małym
ruchu
Trzymaj
zazdrość
na
łańcuchu
Inaczej
ci
zrobi
kuku
- ku,
ku,
ku
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.