Kram - Zaduma paroles de chanson

paroles de chanson Zaduma - Kram



Śnież się, w duszy mojej śnież
Piersi, nocą całowana
Co zachować przez sen chcesz
Usta moje do rana!
Znój się, w ciele moim znój
Miłujących rąk pogłado
Coś mi dreszcz piększyła mój
Przodując zadumą bladą!
Trwoń się, ogniu świecy, trwoń
Na pościel, na lnianą
Gdzieś rozwidnił twoją skroń
U nóg moich zapodzianą!
Po ciemku, po ciemku łkasz
Bezradność twych łez rozumiem!
Schorzałą śmiertelnie twarz
Radośnie całować umiem
Do końca nie zabraknie mąk
Do końca nie zabraknie mocy!
Zmarniałych, zmarniałych rąk
Potrafię pożądać w nocy!
Oględnie z rozkoszy mdlej
piersią, co z trudem dyszy!
Do śmierci, do śmierci twej
Wraz z tobą nawykam w ciszy




Kram - Biała Sowa, Biała Dama, Biały Kruk
Album Biała Sowa, Biała Dama, Biały Kruk
date de sortie
01-03-1975




Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.