paroles de chanson Zaduma - Kram
Śnież
się,
w
duszy
mojej
śnież
Piersi,
nocą
całowana
Co
zachować
przez
sen
chcesz
Usta
moje
aż
do
rana!
Znój
się,
w
ciele
moim
znój
Miłujących
rąk
pogłado
Coś
mi
dreszcz
piększyła
mój
Przodując
zadumą
bladą!
Trwoń
się,
ogniu
świecy,
trwoń
Na
tę
pościel,
na
tę
lnianą
Gdzieś
rozwidnił
twoją
skroń
U
nóg
moich
zapodzianą!
Po
ciemku,
po
ciemku
łkasz
Bezradność
twych
łez
rozumiem!
Schorzałą
śmiertelnie
twarz
Radośnie
całować
umiem
Do
końca
nie
zabraknie
mąk
Do
końca
nie
zabraknie
mocy!
Zmarniałych,
zmarniałych
rąk
Potrafię
pożądać
w
nocy!
Oględnie
z
rozkoszy
mdlej
Tą
piersią,
co
z
trudem
dyszy!
Do
śmierci,
do
śmierci
twej
Wraz
z
tobą
nawykam
w
ciszy
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.