paroles de chanson Od Nowa - Krzysiek Bączkowski
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc...
Dzień
noc
i
od
nowa
Tworze
tracki
to
już
chyba
wola
boga
W
grobie
jedna
noga
zakręt
skręt
a
widzę,
że
zło
się
chowa
(chowa)
Dzień
noc
i
od
nowa
Tworze
tracki
to
już
chyba
wola
boga
W
grobie
jedna
noga
zakręt
skręt
a
widzę,
że
zło
się
chowa
(chowa)
Pełny
booking
niebawem
jadę
w
pierwszą
trase
Nie
oddzwaniam
ja
niestety
tracę
zasięg
Wystaw
czek
6 zer
chce
go
trzymać
w
łapie
Za
mniej
nie
rozmawiam
tyle
w
temacie
(money)
Pada
deszcz
spływa
znowu
po
mnie
wszystko
Prawda
jest
gorzka
jak
moja
przeszłość
Uczucia
lepiej
schowam
je
na
przyszłość
Odważę
się
puścić
to
co
nie
wyszło
Opuszcza
mnie
myśl,
że
czegoś
nie
mogę
zrobić
Progress
przekreśla
porażek
tonę
Mimo,
że
nie
mogę
mieć
tego
od
razu
Stawiam
na
jakość
ilość
tylko
na
stażu
Uczucie
gdy
tworze
nowy
kawałek
niesamowite
Drogą
krzywą
czy
prostą
by
być
na
szczycie
Co
jakiś
czas
na
papierze
same
niezgodne
tematy
Przerwa
daje
więcej
zalet
niż
same
straty
Tworze
byś
podziwiał
dzieło
jak
z
obrazu
W
dłoni
pisak
nie
pare
złych
zwyczajów
Czasem
upadnę
by
na
nowo
zrozumieć
Ze
na
standard
życia
sam
pracuje
Mogę
godzinami
opychać
się
słodyczami
Wybieram
postęp
karmie
się
Marzenami
Coraz
więcej
tworze
z
dnia
początkami
Półka
już
czeka
na
nagrodę
Grammy
Od
nowa
pisze
skreślam
zapisuje
Tworzenie
to
coś
w
czym
się
odnajduje
Proste
ale
od
serca
to
inna
bajka
Dajcie
więcej
basu
zapraszam
do
tańca
Tak
się
przewijają
nowe
twarze
niepewnie
Mogę
wybrać
z
nich
każdą
potem
słuchać
brednie
Życie
z
samym
sobą
daje
pewny
zysk
Gdy
znów
coś
się
wali
sam
dostaje
za
to
w
pysk
Dość
oceniania
ludzi
każdy
wiecznie
marudzi
Wyjdź
poza
schemat
to
szybko
do
niego
powrócisz
Świat
się
zmienia
zasady
przy
okazji
tez
Nie
ważne
co
robisz
jak
reklamujesz
się
Tracę
cierpliwość
do
ludzi
(o)
Nie
mów
więcej
nie
otwieraj
buzi
Chcesz
się
spotkać
grafik
zbyt
długi
Czekaj
wpadnij
na
noc
tak
jak
lubisz
Pełny
booking
niebawem
jadę
w
pierwszą
trase
Nie
oddzwaniam
ja
niestety
tracę
zasięg
Wystaw
czek
6 zer
chce
go
trzymać
w
łapie
Za
mniej
nie
rozmawiam
tyle
w
temacie
(money)
Pada
deszcz
spływa
znowu
po
mnie
wszystko
Prawda
jest
gorzka
jak
moja
przeszłość
Uczucia
lepiej
schowam
je
na
przyszłość
Odważę
się
puścić
to
co
nie
wyszło
Dalej
za
dużo
śpię
lecz
szansy
nie
prześpie
Tracków
sporo
powstało
(dużo)
możesz
poczuć
dreszcze
Życie
jest
krótkie
bierz
z
niego
co
najlepsze
Możesz
się
śmiać
zobaczysz
kto
będzie
na
podeście
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc
i
od
nowa
Dzień
noc...

Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.