paroles de chanson Życie Wypisane Na Twarzy - Pezet , Brahu , VNM , MadMajk , RakRaczej , Diox , Sokół
VNM
taaa
Na
pierwszy
rzut
oka
Spójrz
na
źrenice
me
Czytaj
z
nich
Czy
to
oblicze
złe?
Któremu
dały
bliznę
ulice
te
Czy
zaufasz
mi
pierwszy
raz
widząc
mnie?
Czy
myślisz
że
pójdę
na
policję
i
wydam
Cię?
Czy
mój
uśmiech
sprawi,
że
zaufasz,
że
jestem
szczęśliwy?
Czy
moja
mimika
powie
coś
o
mnie
lub
więcej
niby?
To
wszystko
powie
ci
tyle
co
kot
napłakał
Jak
mnie
nie
znasz
dowiesz
się
kim
jestem
tylko
na
track'ach
(Rak
Raczej)
Ona
życie
wypisane
ma
na
twarzy
Wbijasz
gwóźdź,
go
wyjmujesz
ile
razy
(ile
razy)
Teraz,
na
twarzy
po
sobie
widzisz
skazy
Na
klatę
już
nie
bierzesz,
bo
brałeś
ile
razy
Życie
zmienia
się
w
sekundę
I
lecą
te
obrazy,
widzisz
twarze
smutne,
pamiętasz
te
wesołe
(co?)
Nogi
wisiały,
bo
za
wysoki
był
stołek
Jak
wyglądają
dzisiaj
kolego,
powiedz
(powiedz)
Sam
na
sam
z
lustrem
I
to
jest
twoje
Mogłeś,
a
już
nie
możesz
Oczy
pytają
co
jest?
Tępy
wzrok
mówi:
"To
nie
może
być
koniec"
Dziś
szanuje
ludzi,
buduje
głowę
To
źle,
jak
kłamstwo
żywi
się
słowem
I
kiedyś
mogłem,
dziś
nie
podrobię
Wyrazu
twarzy,
to
mój
jest
kodeks
To
musisz
zauważyć,
jak
żyje
w
tobie
człowiek
(Wezu)
Nieraz
na
twarzach
widziałem
ludzkie
cierpienie
Ze
smutkiem
na
ławce
bezdomny
patrzył
na
ziemie
Jest
półmrok
Idę
spokojnie
dzielnicą
Mijam
agresywne
twarze,
co
pod
monopolem
krzyczą
Zapłakany
dzieciak
przed
jedną
z
klatek
siedzi
Do
środka
wpuszczają
go
współczujący
sąsiedzi
Ich
wyrazy
twarzy
przypomniały
mi
o
tym
Gdzieś
wśród
nas
dobrzy
ludzie
nadal
zamieszkują
bloki
Mija
czas
Chwile
dalej
Całkiem
zmienia
się
sceneria
Widzę
twarz
kobiety
w
aucie,
telefon
ją
oświetla
Wkurwiona
z
lekka
coś
agresywnie
pisze
Może
do
typa,
co
miał
przyjść,
a
nie
przyszedł
Wchodzę
po
schodach,
ktoś
dziwnie
się
przestraszył
To
ten
sam
bezdomny
z
ławki
na
półpiętrze
się
zaszył
Jest
jedna
rzecz
łącząca
wszystkie
te
obrazy
Każdy
z
tych
ludzi
życie
wypisane
miał
na
twarzy
(Juras)
Miała
zgrabne
ciało
i
lubiła
iść
na
skróty
Nigdy
nie
ciągnęło
jej
do
nauki
Od
zawsze
lubiła
markowe
zakupy
Jej
pasje:
seks,
facebook
i
ciuchy
Zaczęły
się
wakacje,
a
nie
miała
na
ruchy
Dla
zabicia
nudy
odwiedzała
kluby
Za
przykładem
jednej
znajomej,
tępej
suki
Zaczęła
bogatym
panom
dawać
dupy
Hotele,
kokaina,
kasyna
i
taksówki
Nocne
łupy,
wyjazdy
i
zakupy
Torebki
i
buty
oryginały,
nie
podróby
Za
dużo
wódy
przyczyniło
się
do
jej
zguby
Dziś
stoi
na
ulicy,
jak
stare
kurwy
Możesz
podać
jej
w
aucie
za
pół
stówy
Była
bita
i
gwałcona
przez
alfonsa
wiele
razy
Całe
swoje
życie
wypisane
ma
na
twarzy
(MadMajk)
Nasze
twarze
niosą
pamięć
Zapisany
bieg
wydarzeń
To
co
przeżywamy
To
co
w
sobie
mamy,
rysuje
się
na
nich
Miłość
i
ból
w
nich
zakodowane
są
Miłość
i
ból
w
nich
zakodowane
są
(Diox)
Moja
twarz
Tak
samo
jak
twoja
twarz
ma
blizny
Piętno
odciska
czas,
bezlitosny
dla
wszystkich
Mentalne
blizny,
kontra
sznyt
na
pół
twarzy
Ktoś
dostał
tulipanem,
ktoś
niesie
matce
kwiaty
Ktoś
pali
matce
znicz,
bo
ktoś
był
gotowy
zabić
Niekoniecznie
musiał
mieć
to
wypisane
na
twarzy
Nie
wszystko
jest
takie
jak
na
pierwszy
rzut
oka
Rzeczywistość
weryfikuje
kto
jest
dzieckiem
Boga
(Brahu)
Życie
jak
rysownik
w
sądzie
Szkicuje
nasze
twarze
Tak
jakby
sami
zdobimy
ciała
tatuażem
Cały
ból
i
miłość,
cała
życia
zawiłość
Wypisana
na
japie
jak
było
Od
wstępu
do
epilogu
Setek
zakrętów
i
stromych
schodów
Mórz
sentymentów
Musiał
mieć
powód
Bóg
Skoro
spisał
na
tych
twarzach
historie
jak
kronikarz
Zaglądasz
w
dusze
Jak
spojrzeniom
unikasz
Wiele
odczytasz
z
twarzy
i
oczu
Czasem
wystarczy
spojrzeć
by
poczuć
Widzę
delikatne
twarze
dzieci,
nieskażone
prozą
Obok
mordy
owiane
tajemnicą
i
grozą
Japa
jak
mapa
szkicowana
przez
lata
Odczytasz
z
niej
wiele,
jeśli
tylko
zdołasz
się
połapać
Taa...
Mordo
coś
w
tym
jest,
niejedną
tajemnice
może
obnażyć
gest
(Sokół)
Patrz
po
oczach,
ile
razy
Ci
mówiłem
15
kilo
schudłem,
jak
towar
odstawiłem
Przestałem
frygać
się
na
zero,
zmieniłem
miejsca
Miałem
paranoje
lęki
i
swoje
przejścia
Kto
jest
z
kim
już
nie
raz
wyszło
w
toku
Wypisane
mam
na
twarzy
Wojtek
Sokół
Znam
dotyk
dna,
oraz
zazdrość
spojrzeń
Mam
w
DNA
zapisane
wiele
potrzeb
Na
tle
złodziei
to
ja
jestem
dobrodziejem
Na
tle
płaczących
jestem
tym
co
się
śmieje
Dla
lamusów
mogę
być
zła
wcieleniem
Co
jeszcze
mi
wyczytasz
z
twarzy?
Nie
wiem
Stoję
tutaj,
ty
możesz
czytać
mnie
jak
książkę
W
twoich
oczach
widzę,
że
zrobiłeś
coś
niedobrze
Jak
mąż
co
w
burdelu
zgubił
obrączkę
Jestem
sobą
ty
też
bądź
to
będzie
dobrze
(Pezet)
Długo
wcześniej
szukałem
swojej
drogi
Jeszcze
nie
wiem
czy
znalazłem,
lecz
nie
szukam
tak
jak
dawniej
Gdy
o
własnych
siłach
czasem
podnieść
się
z
podłogi
było
trudniej
Niż
później
mieć
siłę
by
przeprosić
Ulotne
chwile
chciałbym
zapisać
w
pamięci
Ale
zostałem
gdzieś
w
tyle
tak
jak
szczyle
na
tym
zdjęciu
Tyle
złych
rzeczy
już
zrobiłem
Idę
dalej
gdzieś,
w
ręku
trzymam
wilczy
bilet
W
prezencie
od
starych
miejsc
Mam
siłę
walczyć,
choć
pary
coraz
mniej
Im
jestem
starszy
gorzej
śpię,
bo
więcej
wiem
Choć
zmarszczek
nie
liczę
To
co
liczę
w
mgnieniu
oka
znika
z
konta
Swoje
życie
teraz
sprzątam
Biorę
na
ręce
swojego
małego
brzdąca
i
uśmiecham
się
Choć
los
drogi
nam
poplątał
Oknem
wpada
trochę
słońca
w
centrum
Warszawy
Życie
pisze
nowy
rozdział
na
mojej
twarzy
(MadMajk)
Nasze
twarze
niosą
pamięć
Zapisany
bieg
wydarzeń
To
co
przeżywamy
To
co
w
sobie
mamy,
rysuje
się
na
nich
Miłość
i
ból
w
nich
zakodowane
są
Nasze
twarze
niosą
pamięć
Zapisany
bieg
wydarzeń
To
co
przeżywamy
To
co
w
sobie
mamy,
rysuje
się
na
nich
Miłość
i
ból
w
nich
zakodowane
są
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.