Paroles et traduction Solar, Białas, feat. Zui - Młodzi, piękni, zepsuci

Młodzi, piękni, zepsuci

Jak byłem młody, piękny i niezepsuty
Moje życie było jak love song - do dupy
Męczyły typie te motylki i spacery, ja wolałem biec na setkę jak Tim Montgommery
Olałem ją, bo się chciała zaręczać, chociaż na dobrą matkę to miała potencjał
Ty, może warto by to było ponaprawiać - daj spokój, dziś to nie moja sprawa
Ja nie oczekuję cudów, chodzę do klubów i znów kolejną parę butów kupuję z nudów
I znów gdzieś piję na umór, i jestem głupi
I nie tylko wokalistów biorę na hooki
Czasami sam sobie z tym już nie daję rady
Czy muszę diabłem być, by ubierać się u Prady?
Czym różnię się od tych, których zamieniam w słuch teraz
Tym, że klikają "lubię to", no a ja "kup teraz"
Kiedyś mniej ludzi było, którzy mają wszystko za nic
Każdy chciał być kochany, nie mieć się czym pochwalić
Tu na szczerość i uczucia nie ma miejsca
A ja mam dość tego kurestwa jak Ewa Schwesta

Młodzi piękni zepsuci, łatwy hajs nas ogłupił
Praca rąk nam nie brudzi już (yeah, yeah, yeah)
IPad, buty i sushi, to lekarstwo dla duszy
Chcemy tylko się upić znów (yeah, yeah, yeah)
Młodzi piękni zepsuci, miłość na dwie minuty
Pierdol ją jak się znudzi, inne są (na pewno coś znajdziesz)

Klepie krótko cię, ale na maksa
Tylko debil powie, że to satysfakcja, satysfakcja
Młodzi, piękni, zepsuci
Młodością, pięknem zepsuci

Dla mamy to, co się dzieje jest pewnie chore
Jak to mam więcej z Youtube'a, niż ojciec na budowie?
Lekki pieniądz, szybki pieniądz, uczy pogardy nas do ciężkiej pracy i prostych ludzi, patrz
Szczęścia nie szuka się w pracy, samorealizacji
Pracę chce się odjebać, na pasję czasu nie starczy
Celem jest pieniądz, bo za pieniądz kupisz bodźce (emocje)
Dzięki nim chwilę poczujesz się dobrze
Odwiedzasz knajpy, zamawiasz to, co nabije lajki
Dla nich rzuciłeś fajki, kupiłeś Nike'i
Tinder, Badoo, byłeś już w e-burdelu?
I jak, ruchasz więcej, odkąd masz konto premium?
Młodość naszych starych to ślizgawki pod blokiem
Hokej, gała w lato, a nie kurwa chlanie non topper
Wyprawy na grzyby, wyprawy na ryby
A nie wyprawy po grzyby i węgorze, ryj krzywy
Imponowały modne ciuchy, honorowe zachowanie
Bo się trzeba było zabić za nie a nie kupić w Zarze
Świat marzeń i miłości aż do grobu, a nie pierdolonych przećpanych nierobów
Młodość nam spierdala, rozlana i rozsypana na blatach
Pozory szczęścia niby, że do wspominania po latach
Ale prawda jest taka, że podziały będą karkołomne
Na tych, co nie chcą pamiętać i co nie mogą zapomnieć

Młodzi piękni zepsuci, łatwy hajs nas ogłupił
Praca rąk nam nie brudzi już (yeah, yeah, yeah)
IPad, buty i sushi, to lekarstwo dla duszy
Chcemy tylko się upić znów (yeah, yeah, yeah)
Młodzi piękni zepsuci, miłość na dwie minuty
Pierdol ją jak się znudzi, inne są (na pewno coś znajdziesz)

Klepie krótko cię, ale na maksa
Tylko debil powie, że to satysfakcja, satysfakcja
Młodzi, piękni, zepsuci
Młodością, pięknem zepsuci

Young, Beautiful, Spoiled

When I was young, beautiful and unspoiled
My life was like a love song - shitty
I was tired of those butterflies and walks, I preferred to run a hundred like Tim Montgomery
I dumped her because she wanted to get engaged, although she had the potential to be a good mother
Babe, maybe it would be worth fixing - relax, it's not my business today
I don't expect miracles, I go to clubs and buy another pair of shoes out of boredom
And again, I'm drinking somewhere to death, and I'm stupid
And I don't just take vocalists on hooks
Sometimes I can't handle it myself
Do I have to be a devil to wear Prada?
How am I different from those who I turn into listening now
The fact that they click "like", and I "buy now"
There used to be fewer people who got everything for nothing
Everyone wanted to be loved, not to have something to brag about
There is no place for sincerity and feelings here
And I have enough of this whorishness like Ewa Schwesta

Young, beautiful, spoiled, easy money has fooled us
Work doesn't get our hands dirty anymore (yeah, yeah, yeah)
iPad, shoes and sushi are the medicine for the soul
We just want to get drunk again (yeah, yeah, yeah)
Young, beautiful, spoiled, love for two minutes
Fuck her when you get bored, there are others (you'll definitely find something)

It hits you briefly, but to the max
Only an idiot will say that this is satisfaction, satisfaction
Young, beautiful, spoiled
Spoiled by youth, beauty

For mom, what's happening is probably sick
How come I have more from YouTube than my father has on construction?
Easy money, fast money, teaches us contempt for hard work and ordinary people, look
Happiness is not sought in work, self-realization
You want to get the job done, there is not enough time for passion
The goal is money, because for money you will buy stimuli (emotions)
Thanks to them, you will feel good for a while
You visit pubs, order what will get likes
You quit smoking for them, you bought Nikes
Tinder, Badoo, have you been to an e-brothel yet?
So, are you fucking more since you have a premium account?
The youth of our old people are slides under the block
Hockey, snowball in the summer, not fucking drinking non-topper
Mushroom trips, fishing trips
And not trips for mushrooms and eels, crooked face
Fashionable clothes, honorable behavior impressed
Because you had to kill for them and not buy them at Zara
The world of dreams and love to the grave, not fucking overcrowded idlers
Youth is fucking us, spilled and scattered on the tables
The appearance of happiness, as if to be remembered after years
But the truth is that the divisions will be breakneck
For those who don't want to remember and who can't forget

Young, beautiful, spoiled, easy money has fooled us
Work doesn't get our hands dirty anymore (yeah, yeah, yeah)
iPad, shoes and sushi are the medicine for the soul
We just want to get drunk again (yeah, yeah, yeah)
Young, beautiful, spoiled, love for two minutes
Fuck her when you get bored, there are others (you'll definitely find something)

It hits you briefly, but to the max
Only an idiot will say that this is satisfaction, satisfaction
Young, beautiful, spoiled
Spoiled by youth, beauty