paroles de chanson Michael Essien Birthday Party - Keeko , Taco Hemingway
W
Porto
mówią:
"bom
dia"
(bom
dia)
Vinho
verde
z
nią
spijam
(z
nią
spijam)
Oni,
oni
piją,
potem
drą
ryja
(ćśś,
ćśś)
Marijuany
swąd
mijam
Przeminęły
3 dekady
Dla
mnie
założyła
szpile
Prady
DJ,
DJ
tu
ma
dziwny
nawyk
Leci
"Gimme!
Gimme!
Gimme!"
ABBY
Nie
mam
dziś
czasu
na
typów,
co
mają
pretensje
Nie
mam
dziś
czasu
na
myśli,
co
byłoby
bez
niej
Boję
się,
że
wszystkich
stracę
nim
skończę
czterdziestkę
I
te
urodziny
sam
spędzę
jak
w
Madrycie
Essien
(kto?)
Michael,
Michael,
mała
kręć
jak
Grajper
Moon
mood,
moonwalk
jak
Michael,
Michael
Last
dance
jak
Michael
Dziś
są
moje
urodziny,
więc
tańcz
jakby
były
Twoje
urodziny
Więc
tańcz,
tak
jak
Michael,
Michael
Mała
kręć
jak
Grajper
Moon
mood,
moonwalk
jak
Michael,
Michael
Last
dance
jak
Michael
Dziś
są
moje
urodziny,
więc
tańcz
jakby
były
Twoje
urodziny
Więc
tańcz
W
Lizbonie
mówią:
"bom
dia"
(bom
dia)
Plastikowy
kubek
pełen
wina
(pełen
wina)
Się
kołysze
Rio
Tejo,
właśnie
w
taki
sposób
noc
mija
Podrobione
torby
Supreme,
policjanci,
prostytutki
Z
kelnerami
nie
pogadasz,
ale
zachwalają
polskie
wódki
Raczej
nie
widać
bogactwa,
ulice
są
szorstkie
Tutaj
nie
mówi
się
szybciej,
nie
dusi
Cię
pośpiech
Idę
i
piszę,
i
piję,
i
myślę
o
Polsce
Czy
byłoby
u
nas
spokojniej,
gdyby
było
słońce?
Nie
wiem...
Michael,
Michael
Mała
kręć
jak
Grajper
Moon
mood,
moonwalk
jak
Michael,
Michael
Last
dance
jak
Michael
Dziś
są
moje
urodziny,
więc
tańcz
jakby
były
Twoje
urodziny
Więc
tańcz,
tak
jak
Michael,
Michael
Mała
kręć
jak
Grajper
Moon
mood,
moonwalk
jak
Michael,
Michael
Last
dance
jak
Michael
Dziś
są
moje
urodziny,
więc
tańcz
jakby
były
Twoje
urodziny
Więc
tańcz,
tak
jak
Michael,
Michael
Mała
kręć
jak
Grajper
Moon
mood,
moonwalk
jak
Michael,
Michael
Last
dance
jak
Michael
Dziś
są
moje
urodziny,
więc
tańcz
jakby
były
Twoje
urodziny
Więc
tańcz
Dziennik
pokładowy
Europa,
zapis
siódmy
Moja
droga
dobiegła
końca,
minie
sporo
czasu
nim
znowu
wyruszę
Będąc
w
wiecznej
trasie
zapomniałem
o
bliskich,
o
zdrowiu
Zapomniałem
o
sobie
Zbyt
wiele
osób
zostawiłem
w
lusterku
wstecznym
Miałem
tylko
jeden
cel
- pojechać
szybciej,
dojechać
dalej
Tak
nie
można
żyć
Pochyliłem
się
nad
migającą
kontrolką
Zobaczyłem
na
niej
samego
siebie,
zobaczyłem
twarz
wykręconą
w
stresie
Kontrolka
nie
gaśnie,
nawet
gdy
wyłączam
silnik
Ale
mam
pewien
pomysł
Nasączam
szmatkę
benzyną,
płomyk
z
zapałki,
całuję
ją
zapalczywie
Obserwuję
jak
auto
płonie
i
po
raz
pierwszy
od
wielu
lat,
czuję
spokój
Bez
odbioru
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.