paroles de chanson Nigdy - W.E.N.A.
Nigdy
nie
podejrzewałem,
Dokąd
mnie
ta
droga
zaprowadzi.
Z
Marymontu
do
studia,
Z
chodników
na
podkłady,
Z
korytarzy
wielkiej
płyty
do
radia,
Prócz
determinacji
nic
się
już
nie
liczy
od
dawna.
Spójrz,
dziś
żyję
marzeniami,
Stale
gramy,
kolejny
tydzień
w
trasie,
WudoE,
Rasmetalism!
Duże
rzeczy,
nie
małe
zmiany,
Każdy
nowy
dzień
teraz
mi
dodaje
wiary.
Nikt
nie
mógł
przewidzieć,
że
będziemy
tym
żyć,
Tej
satysfakcji
nie
odbierze
mi
nikt.
Od
tagowania
bloków
do
podpisywania
płyt
Daleka
droga
- dziś
doganiam
sny.
Zawieszony
między
nocą
a
dniem,
środkowy
palec
skurwysynom,
co
nie
mogą
nas
znieść.
Moi
ludzie
też
wysoko
chcę
wejść,
Pytają
mnie
"jak
Ty
żyjesz
z
tym?"
- spoko,
co
nie?
Pamiętam
wszystko,
co
wyszło
stąd,
Każdy
dzień,
zachód
słońca
i
każdą
noc.
Chociaż
większość
tych
dni
to
krew,
pot
i
łzy,
Mordercza
praca,
stres,
bloki,
psy.
Dres,
stoki,
styl
- też
o
nich
śnisz,
Nawet
w
nocy
miej
otwarte
oczy,
gdy
śpisz,.
Bezcenna
rada
- powiedź
o
tym
dziś,
Co
widzisz
w
moich
śladach,
że
chcesz
po
nich
iść?
Też
gonisz
sny,
ja
zmieniam
je
w
fakty,
Bo
sens
życia
umiera
bez
pasji,
Dlatego
doszedłem
tutaj,
Bo
mam
ją
w
sercu,
we
krwi,
Nie
zrobiłby
tego
nikt
na
moim
miejscu.
Nie
urodziłem
się,
by
prowadzić
tłumy,
Mam
zbyt
otwarty
umysł,
serce
pełne
dumy,
Zdarte
głosowe
struny.
Ten
niski
głos,
który
niemalże
dotyka
ulic,
Bo
znam
uch
ból
i
doskonale
wiem,
Co
słychać
u
nich.
Mam
swoim
ludzi
w
każdym
mieście
w
tym
kraju,
Warszawski
sen
w
innym
mieście
nazajutrz.
Budzi
mnie
dzień,
nie
chcę
życia
więcej
bez
planu,
Nowy
werset
w
mojej
Księdze
Rodzaju.
Koniec
gry
pozorów,
dni
szarego
koloru,
Rezultaty
podejmowania
właściwych
wyborów,
Nowy
krok
w
długiej
drodze
do
rozwoju.
Powiedź,
komu
mam
zawdzięczać
dojście
do
tego
poziomu?
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.