paroles de chanson Złości Miłości - Wiktor Dyduła
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Budujemy
pustostany,
rozstanie
u
bram
W
domu
echo
coraz
większe
Kolejna
taka
noc
Zabierasz
ulubiony
koc
Idziesz
sama
spać
Pokój
obok,
mmm
Z
każdą
minutą
coraz
mniej
cię
mam
Który
raz
już
rozmawiać
się
staram,
a
ty
milczysz
na
czas
Z
każdą
godziną
coraz
dłużej
sam
Odbijam
się
od
odartych
z
tapet
ścian
Może
na
później
przełożymy
nasze
złości
i
kłótnie
Po
raz
kolejny
nie
dajemy
sobie
szans
na
sukces
Może
na
później
przełożymy
nasze
złości
i
kłótnie
Nie
chcę
wycofać
się,
kości
rzuciłem,
wiem
To
wszystko
jednak
trochę
przytłacza
nas
Mimo
naszych
już
setnych
starań,
coś
nam
nie
odpowiada
To
tylko
znów
kolejna
z
głupich
plag
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Ja
za
tobą,
miła,
wciąż
przepadam
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Może
na
później
przełożymy
nasze
złości
i
kłótnie
Po
raz
kolejny
nie
dajemy
sobie
szans
na
sukces
Może
na
później
przełożymy
nasze
złości
i
kłótnie
Nie
chcę
wycofać
się,
kości
rzuciłem,
wiem
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Który
to
już
dzień
nad
nami
pada?
Mmm,
może
na
później
przełożymy
nasze
złości
i
kłótnie
Nasze
złości
i
kłótnie
Nasze
złości
i
kłótnie
Attention! N'hésitez pas à laisser des commentaires.