Baasch feat. Kacperczyk - Sportowa Warszawa текст песни

Текст песни Sportowa Warszawa - Baasch , Kacperczyk



Za małe ulice i place
Żeby pomieścić gniew
Który we mnie jest
Który połknął mnie
Miałem zniknąć całkiem
A na całe miasto rozlałem się
Lewobrzeżny i prawobrzeżny
Płynę, płynów chce
Spijam z miasta krew
Szkoda czasu
Co ma na tym placu zbawić mnie?
A może za dnia ta ulica jasna stanie się?
Szkoda czasu
Co ma na tym placu zbawić mnie?
A może za dnia ta ulica jasna stanie się?
Trzecia rano dla Ciebie to póżno czy wcześnie?
Ja wtedy zaczynam te biegi po mieście
Zaczynam te biegi na setkę
Sportowa Warszawa
Sportowe ubrania
Nie trzymam się zasad, doping to podstawa
I tu nie chodzi o sport
Nie jestem Usain Bolt
Zamawiam Bolt
W moich płucach Marlboro Gold
Od luster się odbijam jak pogłos
Zmieniam formę, przestaje być sobą
Na górze jest niebo, a na dole piekło
Ja cięgle obecny, a jakby obok
Szkoda czasu
Co ma na tym placu zbawić mnie?
A może za dnia ta ulica jasna stanie się?
Szkoda czasu
Co ma na tym placu zbawić mnie?
A może za dnia ta ulica jasna stanie się?
Szkoda czasu
Co ma na tym placu zbawić mnie?
A może za dnia ta ulica jasna stanie się?



Авторы: Baasch, Maciej Kacperczyk, Paweł Kacperczyk


Baasch feat. Kacperczyk - Sportowa Warszawa (feat. Kacperczyk) - Single
Альбом Sportowa Warszawa (feat. Kacperczyk) - Single
дата релиза
20-01-2021




Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.