Текст песни Mansa Musa - Sitek , ReTo
MANSA
MUSA
Dziad
Mason
Oko
Horusa
Wypuszczam
cumulonimbusa
Mam
w
płucach
homunkulusa
MANSA
MUSA
Wejście
Willisa
Bruce'a
Ten
temat
co
łamie
schemat
Jak
fabuły
na
pornusach
MANSA
MUSA
Tańczą
laski
z
Erazmusa
ślą
lajki
Lalki
z
Prusa,
chcą
się
znowu
umorusać
MANSA
MUSA
Słuchasz
donGural
i
sinusa,
Maximusa,
kapitana
Nautilusa
Za
mną
droga
szajbusa,
ścięta
meduza
I
syren
pokusa
Rzucam
przed
wieprze
perły
z
lamusa
MANSA
MUSA
Nowe
powstanie
Spartakusa,
rozpylam
rapu
wirusa
Słów...
Tyle
jest
do
osiągnięcia
Tak
mnie
ogranicza
czas
A
gdybym
potrafił
nie
spać,
to
bym
działał
razy
dwa
Bo
ambicja
jest
przeklęta
Mam
jej
tyle,
jakbym
kradł
Jej
istnienie
to
potęga
Tak
bym
bardzo
chciał
być
jak
MANSA
MUSA
Bo
jak
masz
już
więcej,
to
to
więcej
jest
tym
mniej
Jak
w
saszecie
ciężej,
to
jakby
na
sercu
lżej
Nic
bardziej
złudnego
od
tego
nie
znajdę
w
niej
Czy
kanarek
w
złotej
klatce
wolnym
bardziej
jest?
MANSA
MUSA,
nie
Musa
Mansa
– choć
słucham
sobie
też
Wezmę
złoty
sikor,
wezmę
kajdan,
wezmę
cash
Tamten
merol
się
uśmiecha
(Woo)
wyjmę
sobie
go
za
miecha
(Woo)
Ty
mi
chyba
jeszcze
siedzisz,
tak
jak
flota
mi
na
plecach
Zero,
zero,
zero
stresu,
Złoty
klucz
do
sukcesu
Wejdę
w
butach
jak
do
siebie
po
imprezie
do
lodówy,
żeby
zjeść
tu
Nie
znam
wielu
trudnych
słówek
Gural
jest
od
łamigłówek
Za
co
ty
chcesz
mnie
rozliczać?
Dawno
spłaciłem
rachunek
Znowu
pyta
o
sygnety
Jaka
cena,
gdzie
to
kupić,
dawaj,
powiedz
Kilkadziesiąt
to
diamentem
musiałby
być
chyba
głupi
bananowiec
Jak
uderzysz
do
tej
lalki
Zderzysz
się
z
rzeczywistością
One
chcą
tu
tylko
lajki
żebyś
był
dla
nich
jak
sponsor
Tyle
jest
do
osiągnięcia
Tak
mnie
ogranicza
czas
A
gdybym
potrafił
nie
spać,
to
bym
działał
razy
dwa
Bo
ambicja
jest
przeklęta
Mam
jej
tyle,
jakbym
kradł
Jej
istnienie
to
potęga
Tak
bym
bardzo
chciał
być
jak
MANSA
MUSA
Zamykam
budę
na
trasie
a
za
to
mnie
w
budzie
ciężko
było
zamknąć
Zrobili
zdjęcie
przy
kasie
Jak
jeszcze
przy
kasie
nie
byłem,
a
dzięki
nim
mam
ją
Jak
chciałem
swoją
furę
robiłem
gotówę
Nigdy
nie
żebrałem
o
mam
ją
Potem
tę
stówę
do
stówy
i
stówę
do
stówy
i
w
końcu
chodziłem
z
kanapką
Potem
chcesz
więcej
i
więcej,
tak
jakbyś
pił
żeby
pić
Skoro
już
raz
mogłeś
podwoić
pensję,
to
nie
dasz
razy
pomnożyć
przez
3
No
kto
jak
nie
ty
A
list
by
można
podmieniać
To
jak
karuzela
i
rzyg
Chociaż
pieniędzmi
się
ciężko
porzygać
Tak
bardzo
sycący
to
prędzej
jest
wstyd,
kto
jak
nie
my?
Bo
jak
masz
już
więcej,
to
to
więcej
jest
tym
mniej
Jak
w
saszecie
ciężej,
to
jakby
na
sercu
lżej
Nic
bardziej
złudnego
od
tego
nie
znajdę
w
niej
Czy
kanarek
w
złotej
klatce
wolnym
bardziej
jest?
Wolnym
bardziej
jest?
Wolnym
bardziej
jest?
Wolnym
bardziej
jest?
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.