Текст песни Milczenie to najlepsza obrona - Halina Frąckowiak
To
Ty,
ciszo?
To
Ty,
studnio
łez?
To
Ty
uczysz
mnie
Jak
czekać
mam
I
cóż
Twe
rady,
precz
(?)
Dziś
gniew,
tłumiony
gniew
Przez
łzy
pytanie
Jak
nie
dać
się?
Było
błogo,
Było
młodo
Było
miło,
a
zgasło
Bardzo
wolno
Ciemniał
obłok
Zanim
runął
Na
miasto
Wojna
nerwów
Wojna
cieni
Gdzie
mnie
do
niej
Bezbronnej?
Po
co
w
głowie
Ostrzyć
noże
Kiedy
serce
Wciąż
kochać
chce?
Gdy
zawodzi
krzyk//
I
znów
przelotny
dreszcz
Jak
blask,
nadziei
kęs
Znów
instynkt
mówi
mi
Że
uda
się
(...?)
bez
końca
trwa
Już
w
krew
wchodzi
gra
Już
cel
nie
liczy
się
Lecz
sama
gra
Z
nową
siłą
Ponad
miłość
Ponad
spokój
Nad
własność
Twarz
odkrywasz
Oczy
wpijasz
W
ciemne
chmury
Nad
miastem
Jeszcze
stoisz
Myśli
stroisz
W
głupie
barwy
Zielone
Słabe
słowa
Lepiej
schować
Każdy
atak
Twój
spotka
wzrok
Milczenie
(...)
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.