Текст песни Wierszyk z daleka - Kazik Na Żywo
Wczoraj
dostałem
list
od
ciebie
Dlaczego
go
podarłem?
Zupełnie
nie
wiem
Nie
mogę
nawet
myśleć
o
tym
spokojnie
Zamykam
oczy
i
nurkuję
we
wspomnień
Otchłań.
Dusza
wyje
niczym
pies
kopany
Nocami
słucham
radia,
zasypiam
nad
ranem
Krew
krąży
szybko.
Czuję
dokładnie
Rozpłyniesz
się
w
dali
zanim
ja
upadnę?
Krew!
Żal!
Strach!
Ja
czuję!
Ty!
Ja!
Ty!
Szaleję!
I
wczoraj
zadzwoniłem,
ale
twardo
milczałem
W
słuchawce
twój
głos
tylko
słabo
słyszałem
Świat
ruszył
wkoło
słońca,
jest
inny
niż
dawniej
Kto
więcej
wie,
ten
cierpi
bardziej
Liczę
lata,
sekundy,
drapię
palcem
w
ścianę
Nocami
słucham
radia,
zasypiam
nad
ranem
Za
wiele
bezrozumu
co
to
mniej
kontroluje
Tak
czy
inaczej,
twą
miłość
czuję
Krew!
Żal!
Strach!
Ja
czuję!
Ty!
Ja!
Ty!
Szaleję!
Wczoraj
czekałem,
doczekać
się
nie
mogłem
I
w
końcu
w
ubraniu
gdzieś
w
kącie
zaległem
I
w
sumie
czas
taki
w
którym
przetrwać
zdołam
Gdy
w
siebie
do
środka
mocno
zadziałam
Ale
nie
tędy
droga
To
nie
pustosłowie
I
prędzej,
prędzej
Najprędzej,
najprędzej
Pytam
co
mam
zrobić
więcej
i
wiem,
że
tylko
ja
Mogę
odpowiedzieć.
Może
jutro
rano
znów
rozkrwawię
wargi
Zębami,
ale
dzisiaj
ani
miękki,
ani
twardy
Krew!
Żal!
Strach!
Ja
czuję!
Ty!
Ja!
Ty!
Szaleję!
![Kazik Na Żywo - Porozumienie Ponad Podziałami](https://pic.Lyrhub.com/img/1/c/7/5/lz2w3c57c1.jpg)
1 Nitro
2 Nie zrobimy wam nic złego, tylko dajcie nam jego
3 Przy słowie
4 Odrzuć to
5 Tańce wojenne
6 Co Się z Tobą Stanie Gdy Ufać Ci Przestanę
7 Tata dilera/hardzone
8 Konsument
9 Mądrość tego świata
10 Dziewczyny
11 Wierszyk z daleka
12 Stałem Się Sprawcą Zgonu Taty z Powodu Mej Dumy z Brata
13 Tha Luv
14 Tata dilera/Hardzone (dyferencjalna wersja)
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.