Текст песни Od Stóp do Głów - Kuba Knap
Nic
prostszego
się
przyznać,
mogę
przysiąc
Mężczyzna
lubi
łypnąć,
samce
się
ślinią
Jest
mi
przykro,
jak
nie
mam
powodu
Bo
zima,
a
one
opatulone,
zimą
Jak
Głośny
jestem
fascynat,
wzrokowcy
Tacy
dorośli,
niby
w
rap
grze
na
ławce
karnej
[?]
rozszyfrowując
twój
grymas,
zawsze
mam
tę
frajdę
Przejdź
się
po
parku,
znajdź
mnie,
piję
tatrę
Jak
by
siedział
ze
mną
Krzysiek
Karwel
Bity
kradnę
i
mamę
mam
w
słuchawce
I
nucę
dziewczyno
może
wpadniesz,
może
wpadniesz
We
łbie
zlepek
zdań,
sam
kontekst
jest
[?]
Sprawdzę
pogodę
na
weekend
Chcę
popatrzeć
sobie,
słońce
ma
grzać
japę
trochę
Bez
powodu,
po
prostu
jest
łatwiej
jak...
Na-na-na-na-na...
Od
pośladków
do
łydek,
potem
łypnę
w
cyce
I
na
uśmiech
ze
skrytym
wstydem,
płytki
typek
Ta
ale
coś
mnie
korci,
proste
przyjemności
Górnolotnych
myśli
schyłek(schyłek)
Schyl
się,
tyłek
wypnij
dumnie
Chcę
widzieć
jak
się
nim
pysznisz
dumnie
Moja
morda
wygląda
niezachęcająco
Tym
lepiej,
to
tylko
ucieleśnia
folklor
Tej
sytuacji,
plus
ich
reakcji,
spójrz
Psychologicznych
atrakcji
w
chuj
Siedzę
i
widzę
jak
kminią
co
się
patrzy
fiut
Ty
stópki
w
szpilki
lub
w
air
maxy
włóż
Zacznij
znów
się
przemieszczać,
weź
pieska
Również
spróbuję
zgadnąć
gdzie
mieszkasz
Nie
besztaj
mnie
wzrokiem
i
się
nie
rozpędzaj
Dziś
nie
chcę
poderwać,
nawet
własnej
dupy
z
krzesła
Znasz
too
$horta
morda,
ja
mam
hopla
Jak
to
znasz
to
go
odpal
z
okna
Znana
klisza,
pozytyw,
no
widzisz
Co
Knap
to
obyczaj,
piątal
siostra
Jak
mam
flotę
to
jest
prościej,
czasem
dzień
i
noc
Pole
Mokotowskie,
spacer,
cherry
coke
Cokolwiek
co
mogę
zmienić
w
oddech
Choć
jak
mam
w
kielni
drobne,
to
też
dobrze
bo
żyję
spox
Chodź
do
mnie,
bo
tęsknię
za
dekoltem
Dziś
wszystko
jest
wprost,
pierdolę
alegorię
Od
stóp
do
głów,
chcę
cię
obciąć,
więc
Przechodź
wolno,
unoś
biodro
co
krok
[?]
Potem
chodź
jeśli
wczoraj
zamuliłem
mułem
miła
To
pewnie
mam
dziś
wzrok
jak
T-Mac
Jutro
może
być
wspólne,
jak
los
by
mi
sprzyjał
Więc
proszę,
nie
garb
się,
ale
wyjmij
kija
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.