Текст песни Głos - Marek Grechuta
Szłaś
przede
mną
dzisiaj
długo
O
wiośniana
o
kochana
Blaskiem
słońca
wyzłacana
Przepłynęłaś
jasną
smugą
Ach
i
byłaś
w
mojej
mocy
I
daleką
cię
widziałem
I
bez
lęku
wyglądałem
Księżycowej
przyjścia
nocy
Zwiodła
ciebie
tajemnica
Choćbyś
wiecznie
o
niej
śnił
Nie
odsłoni
swego
lica
Które
święty
woal
skrył
Niech
się
żądza
twa
umniejsza
Wejdź
w
mej
duszy
mroczny
gmach
A
zrozumiesz,
że
piękniejsza
O
pieszczonej
w
twoich
snach
O
widziana
bezcieleśnie
Przepłynęłaś
jasna
smugą
Czekam
ciebie
tęsknię
długo
Przyjdź
na
jawie
tak
ja
we
śnie
Mam
przeczucie
i
widzenie
Że
spełniają
się
me
sny
O
księżycu
o
wód
tchnienie
Całe
dobro
toście
wy
Zwiodła
ciebie
tajemnica
Choćbyś
wiecznie
o
niej
śnił
Nie
odsłoni
swego
lica
Które
święty
woal
skrył
Niech
się
żądza
twa
umniejsza
Wejdź
w
mej
duszy
mroczny
gmach
A
zrozumiesz,
że
piękniejsza
O
pieszczonej
w
twoich
snach
Zasłuchany
w
głos
szepczący
O
czymś
lepszym
gnębi
mnie
Myśli
złudnej
i
mamiącej
Nie
uwierzę
nawet
w
śnie
Widzę
blady
odblask
cienia
Świata
w
którym
dotąd
żył
Skroś
widzenia
przywidzenia
Lepszych
potęg
większych
sił
Zwiodła
ciebie
tajemnica
Choćbyś
wiecznie
o
niej
śnił
Nie
odsłoni
swego
lica
Które
święty
woal
skrył
Niech
się
żądza
twa
umniejsza
Wejdź
w
mej
duszy
mroczny
gmach
A
zrozumiesz,
że
piękniejsza
O
pieszczonej
w
twoich
snach
Szłaś
przede
mną
dzisiaj
długo
O
wiośniana
o
kochana
Blaskiem
słońca
wyzłacana
Przepłynęłaś
jasną
smugą
Ach
i
byłaś
w
mojej
mocy
I
daleką
cię
widziałem
I
bez
lęku
wyglądałem
Księżycowej
przyjścia
nocy
Zwiodła
ciebie
tajemnica
Choćbyś
wiecznie
o
niej
śnił
Nie
odsłoni
swego
lica
Które
święty
woal
skrył
Niech
się
żądza
twa
umniejsza
Wejdź
w
mej
duszy
mroczny
gmach
A
zrozumiesz,
że
piękniejsza
O
pieszczonej
w
twoich
snach
O
widziana
bezcieleśnie
Przepłynęłaś
jasna
smugą
Czekam
ciebie
tęsknię
długo
Przyjdź
na
jawie
tak
ja
we
śnie
Mam
przeczucie
i
widzenie
Że
spełniają
się
me
sny
O
księżycu
o
wód
tchnienie
Całe
dobro
toście
wy
Zwiodła
ciebie
tajemnica
Choćbyś
wiecznie
o
niej
śnił
Nie
odsłoni
swego
lica
Które
święty
woal
skrył
Niech
się
żądza
twa
umniejsza
Wejdź
w
mej
duszy
mroczny
gmach
A
zrozumiesz,
że
piękniejsza
O
pieszczonej
w
twoich
snach
Zasłuchany
w
głos
szepczący
O
czymś
lepszym
gnębi
mnie
Myśli
złudnej
i
mamiącej
Nie
uwierzę
nawet
w
śnie
Widzę
blady
odblask
cienia
Świata
w
którym
dotąd
żył
Skroś
widzenia
przywidzenia
Lepszych
potęg
większych
sił
Zwiodła
ciebie
tajemnica
Choćbyś
wiecznie
o
niej
śnił
Nie
odsłoni
swego
lica
Które
święty
woal
skrył
Niech
się
żądza
twa
umniejsza
Wejdź
w
mej
duszy
mroczny
gmach
A
zrozumiesz,
że
piękniejsza
O
pieszczonej
w
twoich
snach
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.