Текст песни Szalona Motorniczy - Maryla Rodowicz
Ojciec niczem, matka niczem
A ja jestem motorniczem
Trochę może zaniedbana
Za to z rana jak śmietana
Olewając noce gwiezdne
Śmigam ostro na zajezdnię
Ja mam dwie jak cztery ręce
No to ostro korbą kręcę
Czy on ładny, czy z fuj mordą
Kręcę korbą, kręcę korbą
Świt to jest czy nocy zmora
Ja po torach, ja po torach
Ze mną źle ci się nie stanie
Jak chcesz, poproś na żądanie
Zakręt, prosta, w głowie mętlik
Gaz do dechy i gaz do pętli

Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.