Текст песни 25 - Maska
Wszystkiego
najlepszego
Ćwiara,
ćwiara
- to
jak
za
głowę
wyrok
Zostałem
skazany
za
masowy
handel
dopaminą
Nie
mam
więcej,
wyrwali
mi
ją
siłą
Został
mi
fałszywy
uśmiech
i
to
dla
was
wystarczyło
Coraz
większa
pokrywa
z
atramentu
Nie
mam
odbicia
w
lustrze,
no
bo
nie
chcę
widzieć
przeszkód
Jestem
głodny,
zaserwuj
mi
ten
stek
bzdur
Nie
mam
marzeń,
no
bo
były
nie
na
miejscu
Miłość
nie
istnieje,
przyjaźń
nie
istnieje
Jakie
ja
mam
cele?
Chyba
nie
chcę
wiedzieć
Będę
dzielił
celę,
zimne
twarde
kraty
Zemszczę
się
na
pewno
- dla
mamy
i
taty
Przez
25
lat
nic
nie
osiągnąłem
Jedynym
osiągnięciem
to,
że
nie
wiszę
a
stoję
Moje
usta
nie
wołają
o
pomoc
A
dzisiejszy
dzień
chcę
spędzić
sam
z
sobą
Samotny
jak
palec,
lekarstwo
to
sen
(sen)
Z
roku
na
rok
gorzej,
to
25
łez
(dwadzieścia,
dwadzieścia
pięć)
Samotny
jak
palec,
lekarstwo
to
sen
(jest,
sen
jest)
Z
roku
na
rok
gorzej,
to
25
łez
Często
czułem
się
najgorszy,
wmawiano
mi
to
siłą
Czułem
się
najgorszy
- bo
tak
było
Martwa
dusza,
oczy
zaklejone
plastrem
Krystian
odżył,
kiedy
założył
maskę
Pierdolony
rozgardiasz
dzieje
się
w
mojej
głowie
Pewnych
słów
nie
da
się
cofnąć
ani
też
im
zapobiec
Dokładka
tabletek,
kolejne
dawki
stresu
Czuję
się
jak
zero
Mowa
o
mierze
sukcesu
Jestem
samoukiem,
uczę
się
od
najlepszych
Zaliczyłem
wzorowo
depresję
no
i
kompleksy
To
dlatego
jestem
bez
sił
Moje
imię
- wyjątkowe
Dziwne
głosy
- w
mojej
głowie
Kiedyś
byłem
grzecznym
dzieckiem
i
go
nie
ma
kurwa
mać
Teraz
chcę
tylko
agresji,
strach
i...
To
nie
ja
Samotny
jak
palec,
lekarstwo
to
sen
(ej)
Z
roku
na
rok
gorzej,
to
25
łez
(dwadzieścia,
dwadzieścia
pięć)
Samotny
jak
palec,
lekarstwo
to
sen
(jest)
Z
roku
na
rok
gorzej,
to
25
łez
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.