Текст песни Eschatologia - Gedz , Pater
Mówią
mi
w
kółko
bym
robił
płytę
nim
będzie
za
późno
A
bywa
tu,
że
kurwa
mać
nie
nagrywam
bo
brakuje
kasy
na
studio
A
bywa
tu,
że
kurwa
mać
nie
nagrywam
bo
ziomale
częstują
wódką
I
znowu
stracę
na
zdrowiu
chociaż
mówią
zdrówko
A
mój
hypeman
powtarza
mi
ciągle
jak
mantrę
Że
jeśli
nie
hip
hop
to
stracimy
wszystko
Jak
pożegnamy
się
z
bagnem
Co
starsi
znajomi
z
osiedla
nagle
się
witają
pierwsi
A
młodsze
znajome
z
tych
bogatych
domów
kochają
mnie
za
smutne
wersy
Mam
burdel
w
głowie,
obłęd
w
oczach,
sukces
na
horyzoncie
gdzieś
Choć
czasem
się
boję,
że
wcześniej
tu
mnie
wykończy
stres
Jeżeli
się
nie
ogarnę,
skończę
pod
mostem,
wiem
Chcą
na
mnie
wpłynąć
jakoś,
ale
nic
sobie
wbrew
Nienawidzę
siebie
kiedy
płaczesz,
ja
bym
sobie
tego
nie
wybaczył
Zadufany
w
sobie
raper,
ciągle
jej
się
żale
tak
jakbym
mówił
o
pracy
Pół
Polski
jedziemy
czasem,
nie
mając
z
tego
ani
trochę
kasy
I
gdy
wracam
do
ciebie
po
trasie,
nie
chcę
myśleć
co
by
było
Gdybym
cię
stracił
Bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie,
bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie
I
niech
pierdolą,
że
to
truizm
Może
mówią
tak,
bo
opuścił
ich
sens
Albo
nawiedza
ich
lęk,
a
wcześniej
tego
nie
czuli
Bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie,
bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie
I
niech
pierdolą,
że
populizm
Pewnie
mówią
tak,
bo
zagubili
sens
Złamali
tak
dużo
serc,
że
boją
się
co
przyniesie
kres
Budzę
się
w
hotelu,
moja
mała
musiała
sama
spać
I
to
ją
męczy,
podobna
sprawa
co
dziś
u
mnie
z
rana
kac
Już
nie
raz
byłem
bliski
tego
żeby
na
kolana
paść
Wydałem
znów
całą
flotę
przy
barze,
a
mówili,
że
przyjdzie
na
nas
czas
Więc
powiedz
gdzie
ewakuacyjne
wyście,
błagam
Jeżeli
nie
byłeś
w
mej
głowie,
to
nie
wiesz
czym
jest
bałagan
I
nadal
tu
bycie
spełnionym
jest
Pierwszym
punktem
na
mojej
liście
zadań
I
czasami
czuję
Że
świat
nie
rozumie
mnie,
mimo
tego,
że
mam
dykcję
voilà
Świat
mi
się
zawala,
mówią
żebym
skończył
pieprzyć
Wolałbym
nie
kończyć
na
planach,
kurwa
pokazać,
że
znaczę
coś
więcej
Słyszę
wiele
zdań
o
mnie,
sam
już
chyba
nie
wiem
kim
jestem
I
chyba
mam
problem,
lecz
mam
ją,
więc
mam
szczęście
Moja
sztuka
nie
leci
na
kasę,
liczę
każdy
grosz
żeby
mieć
na
czynsz
Wszystko
odmieni
się
z
czasem
No
bo
nie
chcę
myśleć
jak
przetrwać
dziś
W
pustej
chacie
bez
mojej
drogiej
nie
widzę
drogi
Myślę
o
stracie
i
czuję
się
tak
jak
student
eschatologii
Bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie,
bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie
I
niech
pierdolą,
że
to
truizm
Może
mówią
tak,
bo
opuścił
ich
sens
Albo
nawiedza
ich
lęk,
a
wcześniej
tego
nie
czuli
Bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie,
bo
bez
ciebie
nie
ma
mnie
I
niech
pierdolą,
że
populizm
Pewnie
mówią
tak,
bo
zagubili
sens
Złamali
tak
dużo
serc,
że
boją
się
co
przyniesie
kres
1 Eschatologia
2 Patermusisz
3 Split
4 Chleb Powszedni
5 Oddech
6 Jedna Crew
7 Waga
8 Wampiry
9 Byli Wczoraj
10 Na Swoim Miejscu
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.