Текст песни Tysiące Wspomnień - Płomień 81
Tysiące
wspomnień,
które
wciąż
wracają
do
mnie
Płomień
płonie,
tak
proste
płomień
płonie
Każdy
z
nas
w
pomysłach
tonie
Tonie
też
w
wspomnieniach
81
sto
procent
z
podziemia
Zatrzęsie
się
ziemia
i
każdy
się
dowie
O
czym
marze,
o
czym
myśle
Co
wspominam
co
mam
w
głowie
Zaraz
o
tym
powiem
czekaj,
czekaj
spoko
Słowo
po
słowie
tylko
dla
was
specjalnie
dla
was
to
robie
Zaraz
się
dowiesz
jak
będziesz
chciał
to
zrozumiesz
Jak
coś
umiesz
to
na
pewno
nie
zgubisz
się
w
tłumie
Bo
pamiętam
to,
to
i
to
też
Zajawke
szerz
jesteś
zły
to
grzesz
Masz
szanse
to
to
bierz,
przecież
swoje
wiesz
Więc
nie
dawaj
się
dymać
Jeśli
chcesz
przeklinać
prostsze
bardzo
Swoich
trza
się
trzymać,
bo
jak
trzeba
to
trzeba
Czasem
wszystkiego
brak
przyjacielskiej
dłoni
Optymizmu
brak
w
oczach
strach
Dla
mnie
tylko
rap
rap,
tylko
rap
rap
tylko
rap
rap,
tylko
rap
rap!
Ja
i
mój
skład
wpada
w
pakt
Tu
panuje
chaos
ty
chcesz
wprowadzić
ład
Pieprzysz
głupoty,
że
jesteś
coś
tam
coś
tam
młodzież
kwiat
O
nie
nie
nie
kłamiesz
jak
z
nut
To
perfidne
kłamstwo
ja
już
znam
to
Moi
drodzy
państwo
złość
i
chamstwo
Tym
przepełniony
jestem
ja
i
moje
miasto
Tysiące
wspomnień,
które
wciąż
wracają
do
mnie
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Powiedz
mi
czy
widzisz
jak
płomień
ciągle
płonie
Ja
tak
jak
ty
sięgam
po
wspomnienia,
sięgam
właśnie
po
nie
Patrze
na
swe
dłonie,
spuszczam
głowę,
zamykam
oczy
Potem
pocieram
swe
skronie
zanim
czas
pochłonie
Wszystko
o
wspomnieniach
co
giną
w
płomieniach
ognia
zmian
Zobacz
ile
zaleczyłeś
wieki
temu
ran
To
ten
stan
kiedy
nostalgia
ogarnia
twoją
istotę(...)
Sięgasz
do
pamięci
wycierasz
z
pamięci
kurz
Nagle
widzisz
już
obrazy
czyste
Tak
jakby
bez
skazy
zapamiętane
wyrazy
przemyśleń
bohomazy
Cieszę
się
że
patrząc
wstecz
nie
czuje
wtedy
żadnej
odrazy
Sam
nie
wiem
ile
razy
patrzyłem
w
tym
przez
czasu
pył
Kto
za
mną
stał,
kto
wtedy
ze
mną
był
Jak
ja
żyłem
jaki(...)
Wokół
mnie
koleżków
śmiech
Rzeczywistość
była
miękka
tak
jak
mech
Teraz
proszę
bardzo
niech
wrócą
te
chwile
Które
wspominam
tak
mile
Tak
myślę
o
rzeczach
bardzo
mojemu
sercu
bardzo
bliskich
Przeżytych
chwilach
w
cieniu
kamienic
wysokich
i
niskich
Ten
kawałek
jest
właśnie
dla
wszystkich
którzy
widzą,
czują
Jak
czas
wszystko
bezpowrotnie
burzy
Myślę
wśród
podróży
o
tym
co
się
nigdy
nie
powtórzy
Zobacz
przeszłość,
przeszłość
burzy
Bo
to
są
właśnie
te
lata
młodzieńcze
Doświadczenia
zdobyte
największy
pożytek
Z
twoim
rymem
teraz
w
metrze
Na
wyższym
życia
piętrze
Patrze
teraz
w
swoje
wnętrze
i
widze
sytuacji
bez
liku
Wspominam
stare
czasy
jakbym
dotykał
antyku
Tysiące
wspomnień,
które
wciąż
wracają
do
mnie
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Mijają
lata
nic
już
nie
jest
podobne
Do
tego
co
było
czas
się
nie
cofnie
Wiele
rzeczy
chciałbyś
zrobić
ponownie
Naprawdę
nie
zawsze
jest
miło
Gdzie
jest
prawda,
gdzie
jest
miłość
Koło
fortuny
obraca
losami
świata
Już
po
nas
idą
sny
przeszłości
do
których
wracam
Chwile
których
sobie
nie
wybaczam
Wiele
się
zmieniło
ilu
się
wzbogaca
A
ilu
już
się
pogrążyło
w
bagnie
utkwiło
Przyjaźni
zażyłość
te
chwile
miną
Tak
naprawdę
to
wszystko
już
gdzieś
było
Czas
cieknie
powili
jak
woda
przez
palce
Czy
kontroli
nie
stracę
Wiele
rzeczy
boli,
wiele
błędów
za
które
płace
Kto
ma
racje,
swoje
karty
kładź
na
tace
Do
muru
przyparty
wszystko
trace
Albo
o
mur
oparty
wygrywam
kolejne
walki
Gra
się
toczy
jak
w
jumanji,
ja
we
wnętrzu
układanki
Wyrzuty
sumienia,
rzeczy
nie
do
zapomnienia
Marzenia
nie
do
spełnienia
będą
zawsze
we
mnie
drzemać
Dusza
płacze
pokutując
za
te
sytuacje
Nie
mogłem
zapomnieć
tylu
tych
upodleń
tylu
zdarzeń
Kilka
przykrych
doświadczeń
zmieniło
spojrzenie
Wszystkie
pragnienia
splotły
się
w
jedno
pragnienie
Teraz
niech
przeszłość
umiera
nie
chcę
jej
pamiętać
Niech
zniknie
przeszłość
mętna
Niech
ucieknie
burza,
rzeczy
za
które
tylko
się
wkurzam
Często
szare
podwórza
wciąż
szukam
anioła
stróża
Sięgam
pamięcią
w
przeszłość
Czy
tam
może
jest
ktoś
W
tych
myślowych
podróżach
znika
gdzieś
teraźniejszość
Może
za
często
poddaję
się
takim
testom
Tyle
wspomnień,
które
gaszą
płomień
Wszystko
jedno
co
się
stało
to
się
nie
odstanie
Przecież
tak
będzie
Teraz
wiem
wszystkiego
nie
kupisz
w
sklepie
Nie
wszystko
ma
cenę-
wspomnienie,
miłość,
marzenie
Tworzenie,
miejski
plener
to
jest
trener
Tysiące
wspomnień,
które
wciąż
wracają
do
mnie
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
Flesze
z
dawnych
dni,
flesze
z
dawnych
dni...
1 Ucz Się na Błędach
2 Tysiące Wspomnień
3 Optymista Pesymista
4 Intro
5 Skit 1
6 5 Minut
7 Skit 2
8 Kontrast
9 To Są Nasze Dni
10 Skit 3
11 Lawstory
12 Dwulicowi Ludzie
13 Skit 4
14 Kto Przy Mikrofonie?
15 Niosę Światło 2
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.