Текст песни Labirynty - Sewisza

Labirynty
To co mam w głowie to (labirynty, labirynty)
Robię co kocham
Proszę czarny panie nie bądź na mnie zły
(Labirynty, labirynty)
Będę na scenie aż będę martwy
(Labirynty, labirynty)
Moja psychika jest tak jak gra w karty
Labirynty
To co mam w głowie to (labirynty, labirynty)
Robię co kocham
Proszę czarny panie nie bądź na mnie zły
(Labirynty, labirynty)
Będę na scenie aż będę martwy
(Labirynty, labirynty)
Moja psychika jest tak jak gra w karty

Jestem martwy w środku
Nie sądziłem, że to się tak szybko stanie
Jakiś dziwny pan każe mi chwytać za grabie
I grabię
I grabię
I sam siebie ranię
Kopię własny grób
Nigdy nie przestanę
Bo lubię swój ból
To z losem igranie

Nie wiem co się odpierdala kiedy patrzę prosto w lustro
Zamieniłem się w potwora w moim sercu nadal pusto
Demon nie pozwala usnąć
Demon nie pozwala usnąć

Labirynty
To co mam w głowie to (labirynty, labirynty)
Robię co kocham
Proszę czarny panie nie bądź na mnie zły
(Labirynty, labirynty)
Będę na scenie aż będę martwy
(Labirynty, labirynty)
Moja psychika jest tak jak gra w karty
Labirynty
To co mam w głowie to (labirynty, labirynty)
Robię co kocham
Proszę czarny panie nie bądź na mnie zły
(Labirynty, labirynty)
Będę na scenie aż będę martwy
(Labirynty, labirynty)
Moja psychika jest tak jak gra w karty

O co chodzi w życiu, nie wiem
Wiem, że mam taką potrzebę
Potrzebę

Jakiś dziwny pan każe mi chwytać za grabie
I grabię
I grabię
I sam siebie ranię
Kopię własny grób
Nigdy nie przestanę
Bo lubię swój ból
To z losem igranie
(To z losem igranie)

Nie wiem co się odpierdala
I grabię
I grabię
I sam siebie ranię
Kopię własny grób
Nigdy nie przestanę
Bo lubię swój ból
To z losem igranie
I grabię
I grabię
I sam siebie ranię
Kopię własny grób
Nigdy nie przestanę
Bo lubię swój ból
To z losem igranie

Labirynty
To co mam w głowie to (labirynty, labirynty)
Robię co kocham
Proszę czarny panie nie bądź na mnie zły
(Labirynty, labirynty)
Będę na scenie aż będę martwy
(Labirynty, labirynty)
Moja psychika jest tak jak gra w karty