Текст песни Vantablack - Solar feat. Szpaku
Ej,
czasem
gdy
nie
patrzę,
widzę
w
lustrze
diabła
twarz
Już
za
dużo
marzeń
mi
stąd
zabrał
strach
Ciągle
patrzą,
chciałyby
mi
zabrać
blask
Twoje
oczy
czarne
tak
jak
Vantablack
Czarne
scenariusze,
czarne
charaktery
Wszystko
czarne
tak
jak
Vantablack
Już
ledwo
dyszę,
mam
w
płucach
szmery
A
droga
długa
jak
Nanga
Parbat
Dotykam
zimnego
ciała
ustami
Ten
chłód
mnie
przenika
do
szpiku
Od
teraz
jesteś
ze
mną
już
na
zawsze
Taki
tam
psikus
Prędkość
mroku
wyprzedziła
światło
Pobudka
znaczyła,
że
najlepsza
część
dnia
jest
za
mną
Moja
codzienność
to
drybling
Jak
nie
paść
ofiarą
tych
intryg
Jesteśmy
skazani
na
siebie
Jak
pasażerowie
tej
zepsutej
windy
Od
ośmiu
lat
jestem
martwy
Przynajmniej
takiego
ty
chciałbyś
mnie
widzieć
Wleczesz
się
za
mną
jak
wampir
W
chwilach
słabości
podchodzisz
najbliżej
Wiem,
że
chcesz
rozdawać
karty
Lecz
pamiętam
wszystko
jak
seagate
Nie
zapłacę
już
takiej
marży
Na
dzisiaj
czekałem
cierpliwie
i
żyję
Czasem
gdy
nie
patrzę,
widzę
w
lustrze
diabła
twarz
Już
za
dużo
marzeń
mi
stąd
zabrał
strach
Ciągle
patrzą,
chciałyby
mi
zabrać
blask
Twoje
oczy
czarne
tak
jak
Vantablack
Jak
Vantablack,
jak
Vantablack,
jak
Vantablack,
jak
Vantablack
Zadbałeś
by
mój
potencjał
się
nigdy
nie
otarł
o
pełnię
A
jeśli
już
coś
tam
wygrałem
To
żebym
nic
nie
czuł
kompletnie,
he
(dzięki)
Z
każdej
straty
zrobiłeś
gehennę,
kurwa
Zadbałeś
nawet
by
było
mi
źle
Przez
to,
że
nie
mam
powodów
by
cierpieć
Wysysasz
ze
mnie
to
wszystko
co
piękne
Swobodnie
nie
dajesz
zasnąć,
odkryję
cię
w
końcu
Obnażę,
ośmieszę,
poniżę,
wywlekę
na
światło
Czuje,
że
odpowiedzi
się
czają
za
winklem
Skoro
potrafię
tańczyć
z
nożem
w
żebrach
To
pomyśl
co
kiedy
go
wyjmę
Od
ośmiu
lat
jestem
martwy
Przynajmniej
takiego
ty
chciałbyś
mnie
widzieć
Wleczesz
się
za
mną
jak
wampir
W
chwilach
słabości
podchodzisz
najbliżej
Wiem,
że
chcesz
rozdawać
karty
Lecz
pamiętam
wszystko
jak
seagate
Nie
zapłacę
już
takiej
marży
Na
dzisiaj
czekałem
cierpliwie
i
żyję
W
moich
czarnych
okularach,
czarnych
okularach
Płuca
zlepione
tytoniem
Czarno
to
widzę
po
życiu
tą
drogą
Boje
się
jebanej
pustki,
że
nie
zobaczę
ich
znowu
Boje
się
mroku,
który
mnie
goni
Proszę
tu
Boże
daj
mi
jakiś
dowód
Nic
mi
nie
zrobią
te
kurwy
Nic
mi
nie
zrobią
te
kukły,
nic
Szarość
zakłada
na
szyję
wam
smycz
Nie
ma
nic,
co
by
mogło
kurwa
zabić
nas,
zabić
nas
Widziałem
zło,
nie
wrócę
tam
Mam
na
sobie
cały
kraj,
a
chcę
cały
świat
Tańczyłem
z
bestią,
żeby
zrobić
z
tego
hype
Mam
na
sobie
cały
kraj,
a
chcę
cały
świat
Czasem
gdy
nie
patrzę,
widzę
w
lustrze
diabła
twarz
Już
za
dużo
marzeń
mi
stąd
zabrał
strach
Ciągle
patrzą,
chciałyby
mi
zabrać
blask
Twoje
oczy
czarne
tak
jak
Vantablack
Jak
Vantablack,
jak
Vantablack
Jak
Vantablack,
jak
Vantablack
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.