Текст песни Złote Okulary - Tymotek

Wiadomością otworzyłaś moje rany
Patrzę na ciebie przez te złote okulary
Ustalone potem odwołane plany
Zmieniasz zdanie, to nieładnie jak na damę
Wiadomością otworzyłaś moje rany
Patrzę na ciebie przez te złote okulary
Ustalone potem odwołane plany
Zmieniasz zdanie, to nieładnie jak na damę

Miałem cię na tacy i cię oddałem
Wszystko co wygrałem, zainwestowałem

Mama mówi żebym chodził bez broni
Paranoja mówi żebym się chronił
Druga w nocy kiedy wracam do nory
Bit ma gorączkę, jest po prostu chory
Wytatuuj moje imię na skroni
Telefon dzwoni od prawie dwóch godzin
Nie odpoczywam do moich urodzin
Normalnie nie palę, dziś palę jak komin
Mogę z nią wypić i mogę z nią palić ale ja jej nigdy nie wstawię na story
Nie chcę jej krzywdzić, chcę ją tylko chwalić, pokazać kawałek mej pięknej natury
Biorę mikrofon i sample z gitary, moje własne myśli uczą mnie pokory
Moje uczucia już nie są binarne, ja nigdy nie kłamię więc jestem ponury
Taki jest świat, zauważyłem przez dwadzieścia lat dopiero
Za dużo strat, trochę jak Paul Pogba więc czuję się jak Romero
Za dużo katastrof na świecie, Eristoff wlany do szklanki a kasa przelana na dzieci w potrzebie
Może będę w niebie
Chcesz coś mi powiedzieć to powiedz zanim będę w glebie
Nie patrzę w dół no bo patrzę przed siebie
Ja już nie patrzę na siebie

Wiadomością otworzyłaś moje rany
Patrzę na ciebie przez te złote okulary
Ustalone potem odwołane plany
Zmieniasz zdanie, to nieładnie jak na damę
Wiadomością otworzyłaś moje rany
Patrzę na ciebie przez te złote okulary
Ustalone potem odwołane plany
Zmieniasz zdanie, to nieładnie jak na damę