Lyrics Diamentowy Kolczyk - Anna Jurksztowicz
W
miłości
i
złości
Nie
żałuj
nagości
Powiedział
do
prawdy
raz
bluff
Przez
sesje
i
cesje
Zyskują
obsesje
Na
etat
w
gazetach
je
weź
Raz,
dwa,
trzy,
pięć
Ranny
serwis
budzi
mnie
Co
za
treść
i
jaki
ton
Świat
zwariował,
mam
już
dość
Diamentowy
kolczyk
Łez
kropelka
słodka
Co
tu
kryć,
nie
znaczy
nic
Za
to
cieszy
mnie
Diamentowy
kolczyk
Mały
grosik
szczęścia
Ciepło
do
mnie
śmieje
się
Gdy
całuję
go
Bez
żadnych
zalet
Nie
zgłasza
ale
Nieważny
wcale
Za
to
jest!
Diamentowy
kolczyk
Łez
kropelka
słodka
Co
tu
kryć,
nie
znaczy
nic
Za
to
cieszy
mnie
Warianty
i
fanty
Przemowy,
ból
głowy
Obrazki
z
Nebraski?
Oh,
no!
Kryzysy,
nawisy
Owacje,
frustracje
Posesje,
obsesje,
już
dość!
Five,
six,
seven,
eight
Dzisiaj
można,
jutro
nie!
Banki
nie
chcą,
skąd
ten
tłok?
Drugi
cel
i
wyższe
dno?
Diamentowy
kolczyk
Łez
kropelka
słodka
Co
tu
kryć,
nie
znaczy
nic
Za
to
cieszy
mnie
Bez
żadnych
zalet
Nie
zgłasza
ale
Nieważny
wcale
Za
to
jest
Diamentowy
kolczyk
Łez
kropelka
słodka
Co
tu
kryć,
nie
znaczy
nic
Za
to
cieszy
mnie
Diamentowy
kolczyk
Miły
blask
głupstewka
Jeden
mały
jasny
punkt
Na
nonsensu
tle
Gdy
się
jutro
dowiem
Że
go
muszę
oddać
Zrobię
sobie
nowy
Jest
w
końcu
tyle
szkła
La
la
la
Attention! Feel free to leave feedback.