Lyrics Kłamstwo - Bakflip

Na pewno będą mnie za to nienawidzić.
Ale muszę wyrazić moje zdanie o religii.
Sam czasem modlę się do wyższej siły
I nie boję się, bo wiem, że on jest sprawiedliwy.
Wiem, że będą chcieli powiesić na latarni,
Bo dawno nikt im nie powiedział w ryj prawdy.
Zrozumiałem to, gdy miałem chyba 8lat
Dziś mam 25, a pogląd się utwardził.
Wiesz, że religia to jest opiół dla mas.
Chociaż miał pomóc nam, kościół opluł nam twarz.
Wierni powoli tracą do niego szacunek.
Za to władza mówi, że pada deszcz, a wiedzą kto pluje.
Pada na kolana nie przed Bogiem a proboszczem.
A proboszcz mówi na kogo mają oddać głos.
Przeciwników straszy proboszcz ostatecznym sądem.
A to proboszcz będzie pocił się, kiedy nadejdzie sąd.

Nie wierzę w nic.
To co widzę kłamstwem jest.
Nie ufam Ci

Nienawiść płynie tylko z jednego radia.
I nie indoktrynuje tylko telewizja Trwam.
Ten jad sączy się prawie we wszystkich parafiach
Jeśli nie wierzysz lepiej sprawdź.
Chociaż nie mają prawa się w tych sprawach odezwać
Pierdolą, że antykoncepcja prowadzi do piekła.
Skoro nie mogą sami zawierać małżeństwa
To jak mogą uczyć Cię wychowywania dziecka?
Na mszach dominuje tam nie miłość ale strach,
Bo to ksiądz jest po Bogu, a Boga się trzeba bać.
Trzeba wykreować wroga, musi być zły,
A dziś wróg to Niemiec, pedał, Mason i Żyd.
Wiem, że pobiją elektorat.
I czekam tylko startu w wyborach partii Ojca Dyrektora.
Niestety wielu nadal nie wierzy w Boga, a inni
Jeśli chodzi o nich to po prostu nie wierzą w nic.

Nie wierzę w nic.
To co widzę kłamstwem jest.
Nie ufam Ci
Oszukuj mnie
Ja ci wreszcie powiem, że
Nie wierzę w nic
Nie chcę

Nie wierzę w nic.
To co widzę kłamstwem jest.
Nie ufam Ci
Oszukuj mnie
Ja ci wreszcie powiem, że
Nie wierzę w nic
Nie chcę