Lyrics 007 - Be Vis , Qry
Szósta
rano
gdzie
minęła
cała
noc
Witam
zenit
wszystkim
mówię
adios
Fioletowe
niebo,
koda
no
i
wzrok
Szósta
rano
gdzie
minęła
cała
noc
Witam
zenit,
wszystkim
mówię
adios
Fioletowe
niebo,
koda
no
i
wzrok
Mama
mówi
odpoczywaj
więcej
synu,
bo
Nie
ma
stacji,
gdy
kończy
się
paliwo
Nie
zna
mnie
i
nie
wiem,
no
i
nie
znam
co
Tylko
więcej
i
więcej
jak
jakiś
smok
Młody
bv
bond
00-7
rok
00-7
rok
siedemnastoletnie
wina
Nasza
niebezpieczna
miłość
lubi
wracać
tam
gdzie
była
Tak
jak
Michał
Bajor,
a
ludzie
gadają
Ty
wybieraj
czy
chcesz
raczyć
się
włoską
potrawą
Albo
meksykańską
To
nie
przyszło
łatwo
Ja
nie
noszę
Lagerfelda
tylko
niosę
światło
Dla
tych
którzy
gasną
A
pod
sceną
las
rąk
mam
Ktoś
w
trawie
pali
trawkę
ciepłą
jak
w
Alicante
Na
twoim
bro
mamy
tarczę,
bo
słowo
rani
bardziej
Bronię
jak
Cañizares
swoich
ziomali
w
bandzie
Jem
gnocchi
cały
talerz,
potem
wieczorem
tańczę
Szósta
rano
gdzie
minęła
cała
noc
Witam
zenit,
wszystkim
mówię
adios
Fioletowe
niebo,
koda
no
i
wzrok
Mama
mówi
odpoczywaj
więcej
synu,
bo
Nie
ma
stacji,
gdy
kończy
się
paliwo
Nie
zna
mnie
i
nie
wiem,
no
i
nie
znam
co
Tylko
więcej
i
więcej
jak
jakiś
smok
Młody
bv
bond
00-7
rok
Ciągle
życie
na
bagarach,
ciągle
byku
zmieniam
miejsce
Już
nie
jestem
na
wagarach
odkąd
wiem,
że
życie
testem
jest
Mówi
mi
moja
mama,
żebym
odpoczywał
więcej
Mam
czasu
trochę
do
spania
jeśli
odrobiłem
lekcję
Nie
mam
czasu
po
to,
żeby
tracić
go
Nie
skumasz
tej
fazy
no
bo
to
mój
los
Nie
mam
vibe'u,
żeby
robić
ci
na
złość
Mam
dobre
intencje,
bo
wiem
co
to
znaczy
ból
Po
to
wziąłem
się
w
garść
żeby
mieć
spokojnie
Znowu
low
muszę
się
do
ładowania
podłączyć
Po
co
mamy
kraść
skoro
los
jest
dla
nas
dobry
To
dla
tych
z
małych
miast,
którzy
mogą
odmienić
losy
Szósta
rano
gdzie
minęła
cała
noc
Witam
zenit,
wszystkim
mówię
adios
Fioletowe
niebo,
koda
no
i
wzrok
Mama
mówi
odpoczywaj
więcej
synu,
bo
Nie
ma
stacji,
gdy
kończy
się
paliwo
Nie
zna
mnie
i
nie
wiem,
no
i
nie
znam
co
Tylko
więcej
i
więcej
jak
jakiś
smok
Młody
bv
bond
00-7
rok
Attention! Feel free to leave feedback.