Lyrics Zew - Bisz
Znów
zostaję
z
niczym
(znów
zostajesz
z
niczym)
Rozorane
żyły
(bruzdy
tną
poliki)
Lata
kto
policzy?
(Dni
do
cna
wyssane)
Nasze
wszystko
w
głowach
(w
dłoniach
strzępy
marzeń)
Nic
nie
mamy
z
tego
(nic
do
tego
tobie)
Padlina
nie
dla
nas
(karmimy
się
głodem)
Sępy
krążą
kołem
(fortuna
omija)
Bokiem
przemykamy
(w
cieniu
ciszy
słychać...)
Krok
wilczych
łap,
nozdrza
łapią
trop
(aha,
aa)
Rozbudzając
to,
żołądek
zasysa,
zapach
budzi
moc
Sierść,
kark,
noc,
blask,
w
górę
wzrok!
Księżyc
już
rozpala
węgiel
moich
źrenic,
Ucisk
w
skroniach
nie
pozwala
myśleć,
każe
wierzyć,
Rozkazuje
przeżyć.
Skok,
śnieg
pryska
spod
łap,
Z
pyska
pary
kłąb,
w
głąb
nocy
absurdalny
bieg,
W
żyłach
dudni
krew.
1 Zew
2 Wilk Chodnikowy
3 Jestem Bestią
4 Carrie
5 Wnyki
6 Zawleczki, Nakrętki, Kapsle
7 Niech Czas Stanie
8 Trainspotting
9 W Biegu
10 Role Playing Life
11 Głupiomądry
12 Indygo
13 Pollock
14 Banicja
Attention! Feel free to leave feedback.