Długość dźwięku samotności (na żywo, Stadion Śląski 2022) - Artur Rojek , Dawid Podsiadło translation in German

Długość dźwięku samotności (na żywo, Stadion Śląski 2022)

Kochani
Ten utwór zespołu Myslovitz
To był pierwszy utwór jaki w życiu wykonałem publicznie
Bardzo się cieszę, że dzisiaj mogę zrobić to ponownie
Powitajcie na scenie, Artur Rojek
Wszyscy śpiewamy

Tak, zawsze genialny
Idealny muszę być
I muszę chcieć, super luz i już
Setki bzdur i już, to nie ja

I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga, którą znam
Którą ja wybrałem sam

Wiesz, lubię wieczory
Lubię się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
I trochę przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w niebo
Tak zwyczajnie, tylko że
Tutaj też wiem kolejny raz
Nie mam szans być kim chcę

Chorzów!

I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga, którą znam
Którą ja wybrałem sam

Noc, a nocą, gdy nie śpię
Wychodzę, choć nie chcę spojrzeć na
Chemiczny świat, pachnący szarością
Z papieru miłością, gdzie ty i ja
I jeszcze ktoś, nie wiem kto
Chciałby tak przez kilka lat
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie
Pobyć chwilę sam, chyba go znam

Teraz wy!

I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga, którą znam
Którą ja wybrałem sam
I nawet kiedy będę sam
Nie zmienię się, to nie mój świat
Przede mną droga, którą znam
Którą ja wybrałem sam

Dzięki, pozdrawiamy z Trawic
Dzięki wielkie kochane Myslovitz za najpiękniejszą muzykę na świecie

Die Länge des Klangs der Einsamkeit (live, Schlesisches Stadion 2022)

Meine Lieben,
Dieses Stück von Myslovitz
war das erste Stück, das ich in meinem Leben öffentlich aufgeführt habe.
Ich freue mich sehr, dass ich es heute wieder tun kann.
Begrüßt auf der Bühne, Artur Rojek.
Wir singen alle mit.

Ja, immer genial,
perfekt muss ich sein
und ich muss wollen, super locker und schon
hunderte von Unsinn und schon, das bin nicht ich.

Und selbst wenn ich allein bin,
werde ich mich nicht ändern, das ist nicht meine Welt.
Vor mir liegt der Weg, den ich kenne,
den ich selbst gewählt habe.

Weißt du, ich mag Abende,
ich mag es, mich für eine Weile zu verstecken
und irgendwie, unnatürlich
und ein bisschen übertrieben, allein zu sein.
Auf einen Baum klettern und in den Himmel schauen
ganz normal, nur dass
ich auch hier wieder weiß,
ich habe keine Chance, der zu sein, der ich sein will.

Chorzów!

Und selbst wenn ich allein bin,
werde ich mich nicht ändern, das ist nicht meine Welt.
Vor mir liegt der Weg, den ich kenne,
den ich selbst gewählt habe.

Nacht, und nachts, wenn ich nicht schlafe,
gehe ich hinaus, obwohl ich nicht auf
die chemische Welt schauen will, die nach Grau riecht
nach Liebe aus Papier, wo du und ich
und noch jemand, ich weiß nicht wer
so für ein paar Jahre sein möchte
zu gierig und ein bisschen übertrieben
für einen Moment allein sein, ich glaube, ich kenne ihn.

Jetzt ihr!

Und selbst wenn ich allein bin,
werde ich mich nicht ändern, das ist nicht meine Welt.
Vor mir liegt der Weg, den ich kenne,
den ich selbst gewählt habe.
Und selbst wenn ich allein bin,
werde ich mich nicht ändern, das ist nicht meine Welt.
Vor mir liegt der Weg, den ich kenne,
den ich selbst gewählt habe.

Danke, Grüße aus Trawice.
Vielen Dank, liebes Myslovitz, für die schönste Musik der Welt.