Dawid Podsiadło - Szarość i Róż Lyrics

Lyrics Szarość i Róż - Dawid Podsiadło



Te paprochy, co w kieszeni tak się wkręcą w dwójkę albo w klucz
Albo gdy telefon znika, a Ty masz go przy uchu
Gdy pod inny dom podjeżdża autem prosto z moich snów
Albo gdy leciutko małym palcem o znajomy róg
Disco polo love
Od dziecka po grób
Dobro narodowe
Więc wskakuj na stół
Dni kabaretowe
zaboli brzuch
Sny dwukolorowe
To szarość i róż
Gdy nie patrzą w oczy, piramidy chcą nam wcisnąć znów
Albo gdy puszczają późno w nocy głośne łubudu
Gdy już prawie w środku, a odjedzie nam bezczelnie bus
A zwłaszcza wtedy, gdy Ci ważni bronią tylko swoich dup
Disco polo love
Od dziecka po grób
Dobro narodowe
Więc wskakuj na stół
Dni kabaretowe
zaboli brzuch
Sny dwukolorowe
To szarość i róż



Writer(s): Jakub Galinski, Dawid Podsiadło


Dawid Podsiadło - Lata Dwudzieste
Album Lata Dwudzieste
date of release
21-10-2022




Attention! Feel free to leave feedback.