Lyrics D I A B L E - Dawid Podsiadło
Jeśli
miałbym
z
Tobą
być
No
to
raczej
bym
już
był
Nie
przyjmowałbym
wymówek
Nie
przejmowałbym
się
nim
Czego
chcesz
diable?
Przychodzisz
tak
nagle
A
ja
tańczę
drugi
dzień
Mam
swój
kwadratowy
metr
Nie
prosiłaś
mnie
do
tańca
Ale
popatrz
na
ten
dance
Rusza
Cię,
diable
Więc
bierz
ten
parkiet
W
głowie
szum,
szumi
mi
Zieleń
traw
robi
dym
Zero
snów,
mam
blue
screen
Carousel,
trochę
mdli
W
głowie
tylko
jedno
zdanie
Zjadłbym
Ciebie
na
śniadanie
Zawołaj
mnie
jeszcze
i
schroń
Z
rąk
mnie
nie
wypuszczaj
więcej
Przeszłość
potraktuj
jak
błąd
Diable,
weź
mnie
w
swoje
ręce
Wołaj
mnie
jeszcze
i
schroń
Z
rąk
mnie
nie
wypuszczaj
więcej
Przeszłość
potraktuj
jak
błąd
Diable,
weź
mnie
w
swoje
ręce
Jeśli
w
nocy
Ci
się
sni
Że
znów
zdobywamy
szczyt
To
nie
chowaj
się
po
kątach
Tylko
w
końcu
do
mnie
przyjdź
Mów
co
chcesz,
diable
Przychodzi
tak
nagle
A
ja
tańczę
czwarty
dzień
Mam
już
kwadratowy
łeb
Nie
prosiłem
Cię
do
tańca
Ale
skoro
jesteś,
wejdź
Rusza
Cię,
diable
Więc
może
mnie
skradniesz
W
głowie
szum,
szumi
mi
Zieleń
traw
robi
dym
Zero
snów,
mam
blue
screen
Carousel,
trochę
mdli
W
głowie
tylko
jedno
zdanie
Zjadłbym
Ciebie
na
śniadanie
Zawołaj
mnie
jeszcze
i
schroń
Z
rąk
mnie
nie
wypuszczaj
więcej
Przeszłość
potraktuj
jak
błąd
Diable,
weź
mnie
w
swoje
ręce
Wołaj
mnie
jeszcze
i
schroń
Z
rąk
mnie
nie
wypuszczaj
więcej
Przeszłość
potraktuj
jak
błąd
Diable,
weź
mnie
w
swoje
ręce
1 WiRUS
2 TAZOSy
3 Halo
4 Nie lubię Cię
5 POST
6 O czym śnisz?
7 Blant
8 To co masz Ty!
9 D I A B L E
10 mori
11 millenium
12 awejniak
13 Szarość i Róż
Attention! Feel free to leave feedback.