Lyrics Każdej Nocy - Grzegorz Markowski
Codziennie
nieźle
ubrany
gość
W
konieczność
zamienia
mi
zwykłe
zło
Uczciwie
i
obiektywnie
tak
Maluje
mój
świat
Skrojeni
na
miarę
moich
wad
Sprzedawcy
powiedzą
mi,
co
bym
chciał
Emocje
wyprane
w
hicie
dnia
Zapłacę
i
mam
Gdy
patrzę
w
twoje
oczy
Każdej
nocy
Krzyczeć
mi
się
chce
Bo
patrząc
w
twoje
oczy
Którejś
nocy
Wiem,
że
stracę
cię
Do
słońca
odwracam
dziką
twarz
Niech
płynie
zwyczajna,
jak
życie
łza
W
kieszeni
zaciskam
palce
w
pięść
I
idę
coś
zjeść
Gdy
patrzę
w
twoje
oczy
Każdej
nocy
Krzyczeć
mi
się
chce
Bo
patrząc
w
twoje
oczy
Którejś
nocy
Wiem
- zabiorą
cię
Gdy
patrzę
w
twoje
oczy
Każdej
nocy
Krzyczeć
mi
się
chce
Bo
patrząc
w
twoje
oczy
Którejś
nocy
Wiem
- zabiorą
cię
Gdy
patrzę
w
twoje
oczy...
W
twoje
oczy...
W
Twoje
oczy...
Attention! Feel free to leave feedback.