Izabela Trojanowska - Zostań Ze Mną Lyrics

Lyrics Zostań Ze Mną - Izabela Trojanowska



Zbyt bystry nigdy nie był, uczynny też
W sekundę się nie zmieni - czego tu chcieć?
A jednak liczy na to kamienna twarz
Którą przybieram nieraz na jakiś czas
Przewidywalny, oczywisty i mdły
Całkiem banalny, wynudzony i zły
A jednak wierci głowę natrętna myśl
Że na gotowe to ja nie mam gdzie iść
Na na na na na na na
Na na na na na na
Zostań ze mną - tak się mówi mi
Spada niebo - kroki dwa do drzwi
Zostań ze mną - na kolana już
Bo jest ciemno - nie mam dokąd pójść
Od zawsze oczy miałam w miejscu bez zmian
Widziałam i wiedziałam, co w karcie dań
A jednak łykam zdanie i tłumię krzyk
Że może byś tym razem błagał jak nikt
Ględził od rzeczy, chociaż wiedział w czym rzecz
Na wszystko leczył się i spoglądał wstecz
Na przełamanie jednak liczę, choć wiem
Że dziś ma w planie paru kumpli i mecz
Na na na na na na na
Na na na na na na
Zostań ze mną - tak się mówi mi
Spada niebo - kroki dwa do drzwi
Zostań ze mną - na kolana już
Bo jest ciemno - nie mam dokąd pójść
Traktował z przymrużeniem, gdy miałam dół
I z usprawiedliwieniem latał do szkół
Przed mamą chronił, Boże, gdyby nie on
A dzisiaj łez nie roni, opuszczam dom
(2x:)
Zostań ze mną - tak się mówi mi
Spada niebo - kroki dwa do drzwi
Zostań ze mną - na kolana już
Bo jest ciemno - nie mam dokąd pójść



Writer(s): Jan Jozef Borysewicz, Wojciech Jaroslaw Byrski


Izabela Trojanowska - Na Skos
Album Na Skos
date of release
10-11-2016




Attention! Feel free to leave feedback.