Lyrics Nawijam - Kaczor
Z
Pisząc
te
wersy
znalazłem,
gdzieś
w
nich
mam
azyl
Wjeżdżam
z
najszczerszym
przekazem,
Ty
weź
go
zażyj
To
nie
exctasy,
to
życie
spisane
w
linijki
Bazy
nie
kumasz,
prawdę
tu
masz,
ludzie
to
wilki
Zdeptana
duma,
krew,
pot
i
łzy
Nadzieja
jak
światła
łuna,
zasady
gry
znasz
I
zanim
skumasz
kto
zły,
kto
niby
dobry
Chłopaku
myślisz,
że
wygrasz?
Los
bywa
podły
Nałogów
otchłań,
a
wrogów
modły
byś
upadł
Ktoś
nagle
szczodry,
czy
to
nie
zwykła
podpucha
Zaufać
masz
czy
też
nie?
Zmysły
wytęż
Grasz
w
grę,
po
prostu
wejdź
w
nią
ze
sprytem
Co
kruche
jest,
co
monolitem
zostało
Ilu
z
nas
już
się
poddało,
a
miało
być
litą
skałą
Prawdy
gałąź
tak
często
podcinana
jest
fałszem
Najstarsze
prawdy
- do
nich
też
podchodź
z
dystansem
Ref.
x2
A
ja
nawijam
o
tym
co
warte
jest
mych
słów
Na
przekór
tym
co
szczerość
wzięli
w
cudzysłów
Garść
pomysłów,
kartka,
pióro,
atrament
Hołd
składam
tym
murom,
prawda
- sagi
fundament
Hołd
składam
tym
murom
i
tym
co
wprost
przez
piekło
Co
nieraz
już
mieli
dość,
a
łzy
tłumiła
wściekłość
Ciemność
spowiła
horyzont,
ktoś
bliski
odszedł
A
diabeł
siedząc
wyciągnął
dłoń
doń
dla
własnych
potrzeb
Ja
mam
swą
broń,
swe
pasje,
te
wersy
Ktoś
powie
"za
peklem
goń,
zostaw
już
ten
syf"
Ja
nie
odpuszczam,
puszcza
z
betonu
wokół
By
robić
co
się
kocha,
w
tym
tkwi
szkopuł
chłopak
Skończyć
w
rynsztoku
najprościej
jest
lub
gardzić
stojąc
wokół
Patrząc
jak
ci
co
niegdyś
twardzi
nie
dotrzymują
kroku
Bo
sprawy
karne
w
toku,
bo
życie
marne
w
bloku
Czy
nazbyt
hardzi
byliby
dziś
mieć
spokój?
Zaistnieć
w
świecie
pełnym
kłamstw
i
obłudy
Ile
Twych
prób
człowieku
tyle
masz
szans,
by
wystrzec
się
zguby
Układasz
ten
pasjans
w
głowie
od
lat
Za
późno,
by
poddać
się,
już
jesteś
w
grze
Ref.
x2
A
ja
nawijam
o
tym
co
warte
jest
mych
słów
Na
przekór
tym
co
szczerość
wzięli
w
cudzysłów
Garść
pomysłów,
kartka,
pióro,
atrament
Hołd
składam
tym
murom,
prawda
- sagi
fundament
Czy
mam
coś
zrobić
wbrew
sobie
czy
wyjść
naprzeciw
problemom
Stawić
im
czoła
i
dowieść,
że
były
tylko
ściemą
Znasz
już
odpowiedź
człowiek,
pokonać
mentalną
niemoc
To
poukładać
klocki
w
głowie,
każdy
ma
w
sobie
tę
moc
Choć
nie
zawsze
łatwo
jest
zrobić
krok
naprzód,
wiesz
To
na
zawsze
warto
i
udział
w
tym
marszu
weź
Szczęśliwą
kartą
może
być
pochmurne
niebo
i
deszcz
A
sława,
cash
dla
porażki
żyzną
glebą
też
Co
Twoje
bierz,
niech
inni
się
martwią
Wjeżdżam
z
kolejną
rymów
partią,
nie
jestem
czystą
kartką
W
duszy
mam
hardkor,
by
być
artystą,
spoglądać
pewnie
w
przyszłość
Choć
śmierć
jest
blisko,
nieważne
to
co
nie
wyszło
Liczy
się
tu
i
teraz,
nie
szukaj
przyczyn,
powodów
Gdy
życie
jeszcze
nieraz
zechce
zepchnąć
Cię
do
rowu
Nie
zrzucaj
winy
na
wrogów,
gdy
coś
jest
nie
tak
Bo
tylko
Ty
możesz
przerwać
ten
letarg
Ref.
x2
A
ja
nawijam
o
tym
co
warte
jest
mych
słów
Na
przekór
tym
co
szczerość
wzięli
w
cudzysłów
Garść
pomysłów,
kartka,
pióro,
atrament
Hołd
składam
tym
murom,
prawda
- sagi
fundament
1 M.N.R.O.
2 Czas na Powrót
3 Nawijam
4 Z Prawdą na Bakier (feat. Ero)
5 Gdy Słowa Nie Przychodzą (feat. INA)
6 Odkupienie
7 3210
8 A na Imię Mam… (feat. Kajman)
9 Wszechstylowy Blietzkrieg (feat. Trzeci Wymiar)
10 Wiem Kim Jestem (feat. INA)
11 Historia Jakich Wiele
12 Dość
13 Miedzy Jawą a Snem
14 Mordercze Wersy (feat. Rafi, RY23, Koni, Slon & Shellerini)
15 Mniej Niż Zero (feat. Paul Wall)
16 Drzwi
Attention! Feel free to leave feedback.