Lyrics Przeznaczenie - Kali
Ich
drogi
splątane
jak
kłębek
Po
latach
związały
się
jego
dwa
końce
Los
zatoczył
pętle,
gdy
nagle
zaszło
za
chmury,
zaćmiło
się
słońce
Chwilę
piękne
czy
smutne
Kiedy
ból
zaprowadził
ich
w
to
ciemne
miejsce,
szczurów
król
i
Lolita
jak
jedno
serce
Przeznaczenie
i
u
stóp
cierpiąc
w
męce
Kiedy
splotły
się
ręce
tak
lepkie
od
krwi,
ona
pędzi
jak
cement
Płaka
czy
tańczy
w
podzięce?
Koligacja
dokłada
swój
ostatni
element
Ona
jest
piękna,
oboje
jak
bestia
Zapomnieli
jak
żyć
na
moralnych
kresach
A
otarci
o
śmierć,
ta
cenna
lekcja
niech
Zagra
miłość,
ta
kompletna
sekcja
Czy
to
ty
jesteś
moim
aniołem?
Obiecaj
mi
podzielisz
mą
drogę
Nigdy
więcej
już
nie
chce
żyć
tutaj
sam
Tutaj
sam
- między
prawdą
a
Bogiem
Czy
to
ty
jesteś
moim
aniołem?
Byliśmy
źli,
ale
więcej
nie
mogę
Na
zawsze
już,
będziemy
razem
tam
Razem
tam,
gdzie
melodie
słodkie
Tak
mi
graj,
życie
tak
mi
graj
Tak
mi
graj,
życie
tak
mi
graj
Tak
mi
graj,
życie
tak
mi
graj,
tak
mi
graj
Gdyby
Krime
nie
poszedł
drogą
występków
Czy
spotkałby
ja
tu
gdzie
krętych
ulic
bieg?
Gdyby
nie
sięgnął
dna
Nie
popełniał
grzechów
czy
ocean
ścieków
wyrzuciłby
go
na
brzeg?
Ej
jak
to
jest,
ej
powiedz
jak,
gdy
słodki
tak
ten
gorzki
smak
Czy
przeznaczenie
to
cierpienie?
Ja
pytam,
bo
sensu
brak
Gdyby
Lolita
nie
pomyliła
kierunków,
czy
ujrzałby
te
oczy
szmaragdowy
blask
Można
stracić
włosy
od
leku,
który
ratuje
życie
bezwzględnie
jak
rak
Ej
jak
to
jest,
czy
nie
aby
na
wspak?
Gdy
litry
łez
zaprowadzą
na
szlak
Czy
przeznaczenie
tak
na
prawdę
bliskie
czy
dalekie
jak
ptak?
Czy
to
ty
jesteś
moim
aniołem?
Obiecaj
mi
podzielisz
mą
drogę
Nigdy
więcej
już
nie
chce
żyć
tutaj
sam
Tutaj
sam
- między
prawdą
a
Bogiem
Czy
to
ty
jesteś
moim
aniołem?
Byliśmy
źli,
ale
więcej
nie
mogę
Na
zawsze
już,
będziemy
razem
tam
Razem
tam,
gdzie
melodie
słodkie
Tak
mi
graj,
życie
tak
mi
graj
Tak
mi
graj,
życie
tak
mi
graj
Tak
mi
graj,
życie
tak
mi
graj,
tak
mi
graj
Krążymy
jak
sądy,
ziemia
planeta
jak
żadne
inne
Tu
może
się
sparzyć,
by
doświadczyć
bólu
W
jego
mocnych
objęciach
żyć
lata
bezczynnie,
możesz
latać
jak
ptaki
Jeśli
tylko
uwierzysz
w
nienaturalne
skrzydła
możesz
zdziałać
cuda
jak
fuckir
Potencjał
ukryty
jak
w
stogu
igła
Boska
ciekawość
magazynuje
wiedzę,
księga
ta
gruba
jak
konik
jak
kaszy
Pod
drzewem
życia
siedzę,
gdy
spadną
liście
nadejdzie
mój
tranzyt
Na
szczyt,
na
szczyt
(Na
szczyt,
na
szczyt,
na
szczyt)
(Na
szczyt,
na
szczyt,
na
szczyt)
1 Krime story prolog
2 Mów mu Krime
3 Na dzielni
4 Lolita
5 Kwaśny wypad
6 Penga
7 Latawica
8 Zwierzę
9 Żywy czy martwy
10 Na dnie
11 King Kong
12 Gdy będzie za późno
13 Przeznaczenie
14 Licho nie śpi
15 Szczur we mgle
16 Promienie
17 Póki śmierć nas nie rozłączy (Upadek)
Attention! Feel free to leave feedback.