Lyrics Andromantyzm - Maciej Maleńczuk
Zdemolowałem
kilka
kobiet,
Zdemolowałem
życie
sobie.
I
żeby
zrzucić
presję
z
głowy,
Kilka
pokoi
hotelowych.
Zielonej
nocy
pare
lat.
Nic
tak
nie
pachnie
już
jak
tamtej
róży
kwiat.
Andromantyczny
gnał
mnie
strach,
Więc
życiem
w
życiu
kradł.
Cóż,
czuły
jestem
na
te
wdzięki,
Do
tego
śpiewam
te
piosenki,
A
tej
piosenki
rzewny
ton
-
Otchłań,
a
ty
wpadasz
doń.
Ktoś
w
tej
otchłani
kogoś
mami.
Ciekawe
jaka
to
dziś
pani,
O
skałę
mego
serca
zrani
Swą
białą
wypłakując
skroń.
Zielonej
nocy
pare
lat.
Nic
tak
nie
pachnie
już
jak
tamtej
róży
kwiat.
Andromantyczny
gnał
mnie
strach,
Więc
życiem
w
życiu
kradł.
Zabrałem
wszystkim
trochę
zdrowia,
Zabrałem
sobie
parę
lat.
Za
mną
niech
pójdą
moje
słowa,
Kiedy
na
tamten
pójdę
świat.
Pragnę
by
wszyscy
zapomnieli,
Kiedy
zakończy
się
ta
gra.
By
cały
świat
ten
diabli
wzięli,
Kiedy
do
piekła
pójdę
ja.
Zielonej
nocy
pare
lat.
Nic
tak
nie
pachnie
już
jak
tamtej
róży
kwiat.
Andromantyczny
gnał
mnie
strach,
Więc
życiem
w
życiu
kradł.
Attention! Feel free to leave feedback.